Spider-Man: No Way Home naprawdę ratuje kina, to wciąż król box office
Spider-Man: No Way Home powrócił na pozycję lidera w światowym box office. Film zarobił już prawie 1,7 miliarda dolarów.
Tydzień temu mogliśmy podejrzewać, że dominacja najnowszego Spider-Mana w kinach dobiega końca. Pierwsze miejsce w box office zajął wtedy Krzyk, który w przeciągu weekendu zarobił 35 milionów dolarów. Teraz No Way Home powróciło jednak na pozycję lidera w Stanach Zjednoczonych. Do osiągnięcia tego wystarczyło zaś zgromadzenie 14,1 miliona dolarów.
Tym samym najnowsza odsłona przygód Petera Parkera zajęła czołowe miejsce w zestawieniu box office w szóstym tygodniu swojej emisji w kinach. To wyjątkowe osiągnięcie, ponieważ większość filmów nie jest w stanie przez tak długi czas cieszyć się zainteresowaniem widzów. Na korzyść Spider-Mana działał jednak brak silnej konkurencji, który pozwolił produkcji zarobić łącznie aż 1,691 miliarda dolarów.
Drugie miejsce zajął wspomniany wcześniej Krzyk, który niestety nie przyciągnął do kin tylu widzów, co tydzień temu. Film ten zgromadził przez weekend 12,4 miliona dolarów. Kolejne miejsce na podium zajęła zaś animacja Sing 2 z wynikiem 5,7 miliona dolarów. Porażkami okazały się z kolei dwie debiutujące właśnie produkcje. Romans Redeeming Love zgromadził tylko 3,7 miliona dolarów i zajął tym samym czwarte miejsce w rankingu. The King's Daughter, czyli film czekający na premierę od 2014 roku, zarobił zaś ledwo 750 tysięcy i zajął dopiero ósmą pozycję na liście.
- Spider-Man: No Way Home przypomniał mi, za co kocham Człowieka Pająka
- Andrew Garfield to najlepszy Spider-Man i powinien dostać nowy film