Spider-Man: Daleko od domu - sceny po napisach i czy warto na nie czekać
W filmie Spider-Man: Daleko od domu powróciły sceny wyświetlane podczas napisów końcowych. Są dwie - jedna pojawia się w ich środku, a druga na sam koniec i obie zawierają dość zaskakujące zwroty akcji.
Dziś w polskich kinach debiutuje Spider-Man: Daleko od domu w reżyserii Jona Wattsa, czyli kolejna odsłona przygód popularnego pajęczego herosa z uniwersum Marvela o aparycji Toma Hollanda. Jedno z najczęściej pojawiających się pytań w kontekście tej produkcji brzmi „Czy są w niej obecne jakieś wydarzenia po napisach?”. Dotychczas była to tradycja w filmach MCU, lecz tegoroczny hit braci Russo, czyli Avnegers: Koniec gry, ją przerwał, co zasiało w niektórych widzach ziarno niepewności. Jeśli należycie do takich osób i zastanawiacie się, czy warto cierpliwie oglądać listę płac Spider-Mana: Daleko od domu, to śpieszymy z odpowiedzią – zostały w nią wplecione dwie sceny, w środku i na końcu. Są one bardzo istotne w kontekście fabuły produkcji i dalszych filmowych losów Człowieka-Pająka.
Uwaga! Poniżej opisujemy zawartość scen po napisach w Spider-Manie: Daleko od domu
Pierwsza z nich zaczyna się w dość sielankowy sposób. Peter Parker jako Spider-Man miło spędza czas ze swoją ukochaną MJ. Nagle na telebimie pojawia się twarz J. Jonah Jamesona (w tej roli J.K. Simmons, który już odgrywał tę postać w trylogii Sama Raimiego). Oskarża on słynnego pajęczaka o bezpodstawne zaatakowanie i zamordowanie Mysterio i pokazuje nagranie, na którym złoczyńca ujawnia prawdziwą tożsamość bohatera. Jakie będzie miało to konsekwencje? Przekonamy się o tym najprawdopodobniej w kolejnym filmie.
Scena umiejscowiona na końcu napisów skupia się na Nicku Furym oraz Marii Hill. Okazuje się, że przez cały film w ich postaciach ukrywali się... Skrullowie – znani z Kapitan Marvel Talos (Ben Mendelsohn) i Soren (Sharon Blynn). W tym samym czasie prawdziwy agent, w którego wciela się Samuel L. Jackson, oddawał się relaksowi w kosmosie na pokładzie jakiegoś statku bądź stacji. Pojawiają się spekulacje, że może być to odniesienie do komiksowej kwatery głównej organizacji S.W.O.R.D. (Sentient World Observation and Response Department), która jest umieszczona na sztucznym satelicie Ziemi.
Przypominamy, że Spider-Man: Daleko od domu ostatecznie kończy trzecią fazę MCU i jednocześnie całą sagę o Kamieniach Nieskończoności. Rozpoczynamy teraz nowy etap w historii tego uniwersum, podczas którego obejrzymy filmy między innymi o Czarnej Wdowie, Doktorze Strange'u, Czarnej Panterze oraz Strażnikach Galaktyki. Jednak czy po wydarzeniach ukazanych w Avengers: Końcu gry kinowe produkcje Marvela wciąż będą cieszyły się tak dużym zainteresowaniem? Przekonamy się o tym już wkrótce.