autor: Oliwer Stanisławski
SpaceX wystrzeliwuje 5. raz tę samą rakietę
Dziś SpaceX wystrzeli Falcona 9 po raz piąty. Rakieta ma przenieść szóstą partię satelitów telekomunikacyjnych na orbitę Ziemi. Będą one stanowić część sieci internetowej Starlink.
Po nieudanej niedzielnej (15 marca) próbie wystrzelenia rakiety, start został przeniesiony na dzisiaj. Poprzednio procedury startowe zostały przerwane ze względu na wykryte przez komputer nieprawidłowości dotyczące pracy silników. Jeśli start rakiety przebiegnie pomyślnie, to SpaceX będzie miał co świętować. Falcon 9 zostanie pierwszą rakietą we flocie przedsiębiorstwa, która po raz piąty poleciała w kosmos i wróciła w nienaruszonym stanie. Ma ona przetransportować na niską orbitę okołoziemską 60 satelitów, które będą częścią ogólnoświatowego internetu Starlink. SpaceX zamierza dzięki niemu finansować przyszłe misje na Marsa. Starlink ma zapewnić niezawodny i tani internet na całym świecie, nawet w miejscach, gdzie nigdy wcześniej nie był on dostępny. Obecnie na orbicie znajduje się około 300 z docelowych 12 tysięcy satelitów.
Firma chce, aby rakieta po dostarczeniu ładunku wylądowała na jednym ze statków-dronów na Oceanie Atlantyckim. Natomiast dwie łodzie wyposażone w sporych rozmiarów sieci będą starały się złapać owiewkę (czubek rakiety w kształcie stożka chroniący ładunek przed wpływami zewnętrznymi), która odpada po opuszczeniu przez rakietę atmosfery. SpaceX od dawna próbuje ocalić te elementy przed zniszczeniem, aby wykorzystać je ponownie w przyszłych lotach.
Start Falcona 9 jest zapowiedziany na dzisiaj na godzinę 13:16 w Kennedy Space Center. Lot rakiety jest jednak uzależniony od panujących warunków atmosferycznych. Amerykańscy meteorolodzy z Dywizjonu Sił Powietrznych przewidują 90% szans na sprzyjającą pogodę.