autor: Michał Harat
South Park: Snow Day! zrywa z gatunkiem RPG, ale nie z kloacznym humorem. Fani serialu powinni być zachwyceni
Najnowsza gra z uniwersum kultowego serialu South Park będzie miała więcej z roguelike’a niż z RPG. Formuła rozgrywki ulegnie zmianie, ale humor pozostanie ten sam – twórcy nagrali ponad 50 odgłosów puszczania bąków specjalnie na potrzeby tej produkcji.
Premiera kooperacyjnej gry South Park: Snow Day! jest tuż za rogiem (26 marca), a fani otrzymali właśnie nowy materiał wideo omawiający szczegóły rozgrywki (via IGN). W porównaniu do poprzednich gier z uniwersum tego kultowego serialu, Snow Day! od studia Question LLC będzie miało więcej z roguelike’a niż z RPG, a grać przyjdzie nam w pełnym 3D z widokiem trzecioosobowym. Humor pozostanie jednak ten sam – informacja o nagraniu ponad 50 odgłosów puszczania bąków specjalnie na potrzeby tej produkcji pada w pierwszej minucie wspomnianego filmu i wydaje się mówić sama za siebie.
Bójka na śnieżki w co-opie
Jak wiadomo, w South Park: Snow Day! wcielimy się w „nowego”, który wraz z grupką trzech przyjaciół (naszych faktycznych znajomych bądź botów) będzie przemierzał znane z serialu lokacje pogrążone w absolutnym chaosie bitewnym – arktyczny klimat spowodował bowiem, że dzieciaki dostały wolne od szkoły.
Porównując mechanikę kolejnych podejść, redaktorka IGN odnosi się do Hadesa, choć mam wrażenie, że czyni to trochę na wyrost. Omawiany materiał zamieszczam poniżej:
W grze będziemy mierzyć się z falami wrogów i bossami, a specjalna „moc pierdzenia” umożliwi nam unoszenie się nad ziemią i strategiczne pokonywanie przeszkód. Na uwagę zasługują też umiejętności zwane „bullshit powers”, które – w przeciwieństwie do tych podstawowych – mają resetować się przed każdą nową rozgrywką. Nasza kolejne próby będą rozpoczynały się bowiem od wybrania jednej karty „bullshitu” i jednej karty ulepszenia. Te pierwsze inspirowane są typowym dla dzieci zmyślaniem i wybujałą wyobraźnią. Dlatego też od czasu do czasu będziemy nawet mogli przyzwać wampira czy deszcz meteorów.
Każda rozgrywka ma się różnić od poprzedniej, a szereg mechanik związanych ze wspomnianymi umiejętnościami i ulepszeniami naszej postaci ma pozytywnie wpływać na tzw. replayability. Niektóre z nich (te wykupione za pomocą Dark Mater – jednej z trzech walut w grze) zachowamy podczas kolejnych prób, co ma zapewnić poczucie progresji.
Gra ma emanować charakterystycznym humorem South Park, z Cartmanem wyzywającym gracza za jego kiepskie umiejętności i dziećmi przeklinającymi podczas walki. W produkcji zobaczymy też pozostałe postaci znane z serialu: Kenny’ego, Kyle’a, Stana i innych.
Dajcie znać, jak zapatrujecie się na ten nowy pomysł na kolejną grę osadzoną w uniwersum Treya Parkera i Matta Stone’a.