Sony z „bólem serca” wyłączyło ostatnie serwery trzeciej odsłony serii LittleBigPlanet. Wśród fanów zapanował wielki smutek
Twórcy LittleBigPlanet 3 ostatecznie postawili kreskę na serwerach gry. Gracze nie mogą już pobierać zawartości tworzonej przez innych fanów.
W ostatnich latach serwery serii LittleBigPlanet ciągle padały ofiarą problemów technicznych. Ostatnie kłopoty zaowocowały tymczasowym ich wyłączaniem w LBP3 na PS4 w styczniu tego roku. Niestety, ostatecznie twórcy LittleBigPlanet 3 z „bólem serca” zdecydowali się nie reaktywować serwerów gry (via serwis X).
W praktyce oznacza to, że fani nie mają już dostępu do zawartości stworzonej przez innych graczy – chyba że pobrali ją na swoje PlayStation 4. Wszystkie pozostałe funkcje niewymagające połączenia z Internetem (w tym kampania dla jednego gracza) pozostają dostępne dla nabywców.
Nie trzeba chyba mówić, że społeczność skupiona wokół uroczego cyklu platformówek nie jest zachwycona tą decyzją. Fani liczyli na wielki powrót cyklu pod postacią zupełnie nowej odsłony – zresztą część osób komentujących decyzję dewelopera ma nadzieję, że twórcy szykują właśnie taką „rekompensatę”.
Seria LittleBigPlanet zyskała popularność głównie z jednego powodu: zawartości tworzonej przez samych graczy. Każda gra pozwalała dzielić się swoimi poziomami z innymi osobami, co było powodem, dla którego nawet po wielu latach („trójka” zadebiutowała w 2014 roku) tytuł wciąż miał wiernych fanów.
Internauci są tym bardziej zawiedzeni, że uśmiercenie serwerów nastąpiło de facto znienacka. Tak, były one wyłączone od ponad trzech miesięcy (z powodu luki, która prowadziła do niesłusznego blokowania kont użytkowników), ale fakt, że fani nie dostali nawet szansy na pobranie swoich ulubionych poziomów na własne konsole, wyraźnie ich nie ucieszył.
Ostatnią odsłoną serii pozostaje gra Sackboy: Wielka przygoda – wydana w 2020 roku na PS4 i PS5, i dwa lata później na PC. Niestety nie oferuje ona edytora poziomów, skupiając się na klasycznej platformowej zabawie.