Sony też przejmuje firmy, do wydania ma jeszcze miliardy dolarów
Korporacja Sony poinformowała, że do końca tego roku chce wydać co najmniej 5,1 mld dolarów na przejęcia innych firm oraz zakup udziałów.
Wszyscy ekscytują się próbami przejęcia firmy Activision Blizzard przez koncern Microsoft, ale gigant z Redmond nie jest jedynym producentem konsol, który koncentruje się obecnie na wykupywaniu studiów. Spore ambicje w tej kwestii ma również Sony, które właśnie ujawniło trochę konkretów o swoich planach na ten rok.
- W 2023 r. Sony chce wydać co najmniej 5,1 mld dolarów na przejęcia i inwestycje w częściowe udziały różnych firm.
- W 2021 r. firma ustanowiła specjalny fundusz na ten cel w wysokości 18,4 mld dolarów. Od tego czasu japońska korporacja przejęła m.in. studia Bungie, Housemarque, Nixxes, Bluepoint Games, Firesprite, Savage Game Studios, Haven Studios oraz Valkyrie Entertainment.
- Sony zwiększyło również udziały w firmach Devolver Digital, FromSoftware oraz Epic Games.
- Z tych 18,4 mld dolarów w funduszu pozostało jeszcze ok. 5,1 mld, które firma chce wydać w tym roku. Sony podkreśla jednak, że jeśli zajdzie taka potrzeba, kwota zostanie zwiększona.
Należy dodać, że cały ten fundusz nie ogranicza się tylko do gier i przeznaczony jest również na przejmowanie firm z innych branż (przykładowo koncern przejął specjalizujący się w anime streamingowy serwis Crunchyroll). Obecnie jednak Sony koncentruje się głównie na wykupywaniu deweloperów, wiec lwia część tych 5,1 mld dol. zostanie wykorzystana zapewne na ten właśnie cel.
Trudno ocenić, jakie firmy mogą być kandydatami na przejęcie przez Sony. 5,1 mld to raczej zbyt mała kwota na wykupienie jakiegoś wielkiego wydawcy, więc spodziewamy się raczej, że japoński koncern będzie kontynuował kupowanie studiów deweloperskich. Niektórzy sugerują jednak, że dobrym kandydatem byłoby Square Enix, którego wartość rynkowa wyceniana jest właśnie na 5 mld dol.
Jakiś czas temu krążyły plotki, że Sony może spróbować przejąć Take-Two Interactive. Miały on jednak bardzo mało wiarygodne źródło. Zazwyczaj bardzo dobrze poinformowany dziennikarz Jason Schreier poddaje w wątpliwość prawdziwość tych doniesień, a nowe informacje o tym, ile Sony chce wydać w tym roku również sprawiają, że te plotki prawie na pewno są fałszywe.