Sony też grozi wielki wyciek? Hakerzy sprzedają dane z włamu do „wszystkich systemów” firmy [Aktualizacja]
Ostatnie dni obfitowały w informacje orbitujące wokół wycieku danych firmy Microsoft. Wygląda na to, że podobna sytuacja czekać może niebawem również Sony, które miało paść ofiarą ataku przeprowadzonego przez grupę hakerów.
Aktualizacja: Sony odniosło się do tematu w oświadczeniu przesłanym serwisowi IGN – jest ono jednak bardzo lakoniczne. Firma napisała tylko, że „obecnie bada sytuację i na razie nie ma nic więcej do przekazania”.
W ostatnim czasie jednym z najgorętszych tematów wśród społeczności graczy był spory wyciek dokumentów Microsoftu, które ujawnione zostały przy okazji sądowego postępowania toczącego się pomiędzy korporacją a Federalną Komisją Handlu Stanów Zjednoczonych (FTC). Wśród upublicznionych treści znalazły się między innymi informacje związane z ekskluzywnością nadchodzących tytułów oraz wewnętrzna korespondencja szefostwa firmy.
Najnowsze doniesienia sugerują, że problem wycieku danych dotyczyć może również innego gracza w rynku konsolowym – Sony. Tym razem jednak źródłem problemu korporacji ma być grupa hakerów kryjąca się pod nazwą Ransomed.vc.
Informacje na sprzedaż
Jak donosi serwis Cyber Security Connect, odpowiedzialne za atak ugrupowanie zamieściło w Internecie ogłoszenie jasno sugerujące, że pozyskane treści dostępne są do zakupu przez zainteresowane podmioty:
Udało nam się złamać zabezpieczenia [sic!] wszystkich systemów Sony. Nie zażądamy za nie okupu! Będziemy sprzedawać dane, bo Sony nie chce płacić. DANE SĄ NA SPRZEDAŻ, […] SPRZEDAJEMY JE.
Hakerzy sugerują również, że jeżeli do 28 września nie ujawni się kupiec chętny na skradzione informacje, to zostaną one upublicznione.
Jako dowód udanego ataku Ransomed.vc udostępniło tzw. drzewo przejętych plików, na które złożyło się niemal 6000 pozycji. Wśród nich widnieją między innymi wewnętrzne prezentacje korporacji, dzienniki z różnych systemów firmy czy liczne pliki Java.
Choć dość skromna baza danych mająca stanowić o powodzeniu ataku wzbudziła podejrzenie autora raportującego o incydencie, to zapewne kolejne dni zweryfikują, czy poważne deklaracje ze strony hakerów znajdą odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Na ten moment brakuje oficjalnego komentarza ze strony samego Sony. Jeżeli korporacja zdecyduje się opublikować stanowisko w tej sprawie, poinformujemy Was o tym.