autor: Krzysztof Sobiepan
Sony pozazdrościło Nintendo? Figurki Totaku prawie jak amiibo
Zdaje się, że Sony postanowiło pójść szlakiem przetartym przez Nintendo i figurki amiibo. W marcu w sieci sklepów GameStop pojawią się pierwsze miniaturki Totaku Collection z bohaterami znanych serii na PlayStation. Fani będą mogli przyozdobić swoje półki np. Kratosem, Crashem Bandicootem czy Sackboyem.
Figurki amiibo z bohaterami Nintendo stały się w ostatnim czasie prawdziwą gratką dla kolekcjonerów gamingowych gadżetów. Ich dobre wykonanie, rozpoznawalne postaci i dodatkowa funkcjonalność w grach stworzyły perfekcyjne warunki do wywołania nowej mody. Ninny nie jest jednak jedyną firmą z rozpoznawalnymi herosami – sieć sklepów GameStop wraz z firmą Sony najwyraźniej postanowiły kuć żelazo póki gorące i odkryć własne plany na miniaturki.
Poznajcie Totaku Collection, czyli serię dokładnie odwzorowanych bohaterów ze starszych i całkiem nowych tytułów na PlayStation. Dość bezceremonialnie pojawiły się one na oficjalnej stronie sprzedawcy gier (znanego już ze sprzedaży figurek Funko Pop) i wedle zamieszczonych informacji mają zostać udostępnione 23 marca 2018 roku. W pierwszej fali Totaku zobaczymy Kratosa z God of War, łowcę z Bloodborne, Crasha Bandicoota, Sackboya z LittleBigPlanet i głównego bohatera z PaRappa the Rapper. Na dodatek zaopatrzyć się będzie można w statek FX350 z WipEouta i przyozdobić półkę Heihachim z serii Tekken. Kogo jeszcze chcielibyście zobaczyć? Osobiście poważnie zastanowiłbym się nad kupnem Sly’a Coopera…
Samo Sony nie potwierdziło informacji oficjalnymi kanałami, więc można przypuszczać, że inicjatywa leży po stronie wytwarzającej figurki firmy ThinkGeek lub właściwego sprzedawcy fizycznych produktów. Japończycy musieli jednak co najmniej umożliwić licencjonowanie swoich postaci. 10-centymetrowe figurki z wyglądu utrzymują poziom amiibo, jednak nie można będzie liczyć na jakąkolwiek funkcjonalność w grach czy czytniki NFC. Jeśli chodzi o koszt, hiszpański oddział sklepu Game (czyli marki GameStop na Europę) sugeruje cenę 15 euro (ok. 62 zł; doliczyć trzeba wysyłkę do Polski). Kolekcjonowanie nigdy nie było tanim hobby, choć smuci fakt, że Europejczycy muszą zapłacić prawie dwa razy tyle, co amerykański nabywca. W sklepach Starego Kontynentu nie widać też śladu po figurce Kratosa. Pomyłka czy produkt ekskluzywny dla USA?
Można powiedzieć, że ostatnio przeżywamy pewną ofensywę kolekcjonerskich skarbów spod znaku PlayStation. Oprócz powyższych figurek Nike zapowiedziało bowiem inspirowane konsolą buty do kosza.