Sony Japan Studio jest już historią; żegnamy twórców m.in. Bloodborne i The Last Guardian
Sony oficjalnie zakończyło żywot Japan Studio - zostało wchłonięte przez Team Asobi. Tym samym dobiegła końca historia zespołu, który przyczynił się do powstania Bloodborne'a, The Last Guardian i wielu innych produkcji. Szeregi Sony opuścił też Gavin Moore, reżyser remake'u Demon's Souls.
Prima aprilis to czas kawałów i nie inaczej jest w branży gier, co czasami kończy się rozczarowaniem graczy, gdy fenomenalna wiadomość okazuje się zwykłym psikusem. Jednak o wiele gorsze są sytuacje, gdy okrutny żart okazuje się smutną rzeczywistością. Niestety, tak jest w przypadku informacji na temat należącego do Sony Japan Studio, które wczoraj zostało oficjalnie wchłonięte przez Team Asobi, czyli twórców Astro’s Playroom. Na czele zespołu stanął Nicolas Doucet, który ponad roku temu zastąpił Allana Brackera na stanowisku prezesa studia. Ponadto po 24 latach pracy szeregi Sony opuścił Gavin Moore, reżyser odświeżonej wersji Demon’s Souls.
Rozwiązanie zespołu, który maczał palce przy powstaniu wielu pamiętnych tytułów na PlayStation (wliczając w to Bloodborne’a, remake Shadow of the Colossus, Ape Escape, The Last Guardian oraz Gravity Rush) nie jest żadnym zaskoczeniem. Sony podjęło kroki w tym kierunku ponad miesiąc temu, zwalniając większość pracowników dewelopera. Przed Gavinem Moore’em szeregi giganta z Tokio opuścili inni twórcy powiązani z Japan Studio, w tym Keiichiro Toyama (Silent Hill, Gravity Rush) oraz Teruyuki Toriyama, Masami Yamamoto i Masaaki Yamagiwa (współtwórcy Bloodborne).
Nie jest do końca jasne, dlaczego Sony zdecydowało się zrezygnować z rozpoznawalnej marki Japan Studio na rzecz zespołu dotychczas niekojarzonego z żadnymi wysokobudżetowymi produkcjami. Decyzja o zakończeniu żywota studia miała wynikać z chęci reorganizacji, ale nie zdradzono nic więcej. Źródła serwisu Video Games Chronicle twierdziły, że w ostatnich latach Japan Studio – skupione na zadowoleniu japońskich odbiorców, a nie graczy z całego świata – po prostu przestało przynosić wystarczające zyski. Nie pasowało to do planów Sony, które miało dążyć do ograniczenia dużej autonomii lokalnych oddziałów korporacji. Stąd m.in. liczne zwolnienia w Sony Interactive Entertainment Europe w październiku 2019 roku.