Sony i Insomniac walczą z oszustami
Firmy Sony oraz Insomniac zaprezentowały szczegóły najnowszego programu wymierzonego w osoby stosujące niedozwolone zagrywki w grze Resistance: Fall of Man. Każdorazowe złamanie reguł będzie karane przy pomocy okresowego bana.
Firmy Sony oraz Insomniac zaprezentowały szczegóły najnowszego programu wymierzonego w osoby stosujące niedozwolone zagrywki w grze Resistance: Fall of Man. Każdorazowe złamanie reguł będzie karane przy pomocy okresowego – a w późniejszym czasie stałego – bana.
Gracz, który zauważy, że któryś z jego przeciwników lub członków drużyny zachowuje się podejrzanie i dąży do zwycięstwa poprzez stosowanie niedozwolonych praktyk powinien jak najszybciej zgłosić ów problem użytkownikowi „Cheating”, pełniącemu funkcję bota zarządzanego przez osoby z serwisu MyResistance.net. Oszukiwanie będzie karane w przypadku każdego rodzaju rozgrywki (w meczach rankingowych, publicznych oraz prywatnych). Już niedługo zaczną także działać specjalni moderatorzy. Ich głównym zadaniem będzie dołączanie i obserwowanie zachowań graczy – uczestników poszczególnych spotkań. Efektem odnotowania łamania prawa obowiązującego w grze będzie początkowo 24-godzinny ban. Każde następne wykroczenie poskutkuje zarządzeniem odpowiednio dłuższej kary (48, 96 godzin itd.). Najbardziej wytrwali „oszukiwacze” mogą liczyć na stałego bana.
Spać spokojnie nie powinni także ci użytkownicy, którzy przypisali sobie lub swojemu klanowi wulgarną nazwę. Wykrycie takiego przypadku skończy się permanentnym banem na konto PlayStation Network.
Idea szczytna i ze wszech miar słuszna. Aż dziw, że podobnych kroków nie podjął chociażby Microsoft wspólnie z firmą Epic Games. W końcu największym problemem Gears of War, najpopularniejszej aktualnie pozycji sieciowej na Xbox 360, są właśnie osobnicy nadmiernie wykorzystujący tzw. glitche. Publikacja ostatniego patcha, którego zadaniem miało być m.in. usunięcie błędów, pokazała niestety, że pokojowe próby rozwiązania tych kłopotów nie zawsze muszą być udane.