Sniper Elite podbije Hollywood? Powstaje film na bazie serii gier
Szykujmy się na kolejną ekranizację znanej serii gier wideo. Tym razem na duży ekran trafi Sniper Elite, a filmem zajmie się reżyser takich filmów jak Rampage czy San Andreas.
- powstaje ekranizacja znanej serii gier pod tytułem Sniper Elite;
- wyreżyseruje ją Brad Peyton, scenariusz napisze Gary Graham, produkcją zajmą się Jean-Julien Baronett (Marla Studios) i Jason Kingsley (Rebellion);
- tytuł opowie o nieznanych wcześniej losach Karla Fairburne’a.
W Hollywood powstanie kolejny wysokobudżetowy hit na podstawie gry wideo – tym razem będzie to ekranizacja znanej serii strzelanek snajperskich pod tytułem Sniper Elite. Tę niespodziewaną informację podał serwis Variety – wiemy, kto będzie odpowiadał za wspomniany projekt.
Za reżyserię weźmie się Brad Peyton, czyli człowiek, który szeroko pojęte kino akcji ma w małym paluszku. Zasłynął on głównie ze swoich kasowych produkcji z udziałem Dwayne’a Johnsona, czyli Rampage: Dzikiej furii, San Andreas czy Podróży na Tajemniczą Wyspę. Scenariusz napisze Gary Graham, zajmujący się aktualnie rebootem postapokaliptycznego Jestem legendą.
Produkcją dzieła zajmą się wytwórnia filmowa Marla Studios należąca do Jeana-Juliena Baronetta oraz Jason Kingsley, CEO firmy Rebellion tworzącej gry z serii Sniper Elite. Baronnet zdradził, czego powinniśmy się spodziewać po nadchodzącej ekranizacji. Ta nie ma być klasycznym filmem snajperskim w stylu Wroga u bram, tylko czymś pomiędzy Sherlockiem Holmesem a Tożsamością Bourne’a – cokolwiek to znaczy.
Film skupi się na ukrytej historii bohatera znanego z gier, Karla Fairburne’a. Podkreślony zostanie jego ciekawy wątek, kiedy to pracował dla Aliantów jako Niemiec. Oprócz masy akcji na ekranie zobaczymy ponoć naprawdę złożony ludzki dramat z wieloma dylematami moralnymi. Ważną rolę w kinowym Sniper Elite odegra także relacja Fairburne’a z innym, wrogim snajperem, który z tajemniczych powodów nie może zastrzelić protagonisty. Nie znamy jeszcze daty premiery dzieła.