Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 6 września 2024, 15:05

Smutna strona polskiego gamedevu - Intermarum zalega z wypłatami; tak szef studia tłumaczy sytuację

Niedawno polski zespół Intermarum znalazł się w samym centrum dyskusji na temat tego, jak wygląda (nie)opłacanie pracowników studiów tworzących gry w naszym kraju.

Źródło fot. Intermarum.
i

Sytuacja w polskim gamedevie to nie tylko sukcesy i porażki artystyczne szumnie zapowiadanych (lub nie) gier. Nośnym tematem jest również kwestia finansów – choćby tego, ile polskie firmy gamingowe zarabiają, i czy przekłada się to na wypłaty szeregowych pracowników. Niedawno w centrum oskarżeń w związku z nieopłacaniem deweloperów gier znalazło się polskie studio Intermarum. O sprawie doniosła redakcja CD-Action, która dotarła do osób niegdyś zatrudnionych w firmie. Szczegóły opisano w artykule autorstwa Karola Laski.

Jak dowiedziało się CD-Action, założony w 2011 roku zespół (mający na swoim koncie m.in. Workshop Simulator) miał problemy z niewypłacaniem ludziom pieniędzy, od kiedy tylko pamiętali o tym informatorzy, a de facto wstrzymywanie się z wypłatami nawet przez 3 miesiące miało być w firmie standardem.

„Wszystko będzie dobrze”

Przynajmniej prędzej czy później zaległości były regulowane. Tyle że nie zawsze wypłacano pełną kwotę. Do tego takie sytuacje zdarzały się coraz częściej, a kierownictwo miało wykorzystywać „rodzinną atmosferę” studia, by uspokoić zaniepokojonych pracowników i, cytujemy, „żerować na naiwności podwładnych”.

W Intermarum przez większość czasu była kreowana przyjacielsko-rodzinna atmosfera, celowo potem wykorzystywana, gdy pojawiały się problemy wynikające ze złych bądź ryzykownych decyzji biznesowych zarządu.

Czara goryczy przelała się we wrześniu 2024 roku, kiedy to w Intermarum zwolniono jedną trzecią pracowników. Miało to nastąpić zaledwie 2 dni po zapewnieniach Szymona Janusa (prezesa firmy), że „wszystko będzie dobrze” i zespół pozyska nowa projekty. Wiele osób nie otrzymało nawet formalnego wypowiedzenia.

Co gorsza, w chwili ich zwolnienia Intermarum nadal miało zalegać z wypłatami (wtedy już byłych) pracowników. Firma ma też nie informować nowo zatrudnionych twórców lub potencjalnych rekrutów o swojej sytuacji.

Nie płacił, by nie zwalniać pracowników

CD-Action skontaktowało się z Janusem, który też pozostał aktywny w serwisie X i później krytycznie wypowiedział się o artykule magazynu, oskarżając redakcję o nierzetelność. Przyznał, że faktycznie nie płacił pracownikom, co miało być efektem jego – jak sam to stwierdził – głupiej decyzji o niezwalnianiu nikogo wcześniej.

Nie żeby to tłumaczenie zyskało mu sympatię większości internautów, choć część osób przyznaje, że jego wpis rzuca nieco światła na całą sprawę. Janus dodał, że zamierza uregulować sprawę zaległych wypłat. Na razie od 27 sierpnia rozpoczał współpracę z Kanałem Zero, prowadzonym przez Krzysztofa Stanowskiego.

Prezes Intermarum zaprzeczał też, jakoby obecny zespół również miał zaległe wypłaty, czego jednak nie potwierdziły rozmowy przeprowadzone z pracownikami przez CD-Action. Byli twórcy mają liczyć na to, że tekst Karola Laski będzie swego rodzaju ostrzeżeniem – nie tylko przed sytuacją Intermarum, ale i podobnymi problemami w polskiej branży gier w ogóle.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej