autor: Kamil Zwijacz
Smite - ekipa Epsilon eSports z tytułem mistrzów świata
W finałowej potyczce w mistrzostwach świata w grze MOBA Smite zmierzyły się drużyny Enemy i Epsilon eSports. Druga z wymienionych zwyciężyła 3-0, inkasując tym samym nagrodę w wysokości 500 tysięcy dolarów.
Kilka dni temu rozpoczęły się mistrzostwa świata w grze MOBA Smite (Smite World Championship 2016). Wczoraj rozegrano ostatnie spotkanie, w którym zmierzyła się amerykańska drużyna Enemy z europejskim zespołem Epsilon eSports. Mecz zakończył się wynikiem 3-0 dla drugiej z wymienionych ekip. Zwycięzcy otrzymali nagrodę w wysokości 500 tysięcy dolarów (połowa puli nagród), a przegrani muszą zadowolić się 230 tysiącami dolarów. Natomiast zespoły z miejsc 3-4, czyli Cloud9 i Paradigm, otrzymały po 75 tysięcy dolarów. Wszystko to dotyczy turnieju pecetowego, ale podczas mistrzostw przeprowadzono również zawody dla e-sportowców grających w wersję na Xboksa One. W tym przypadku zwyciężyła drużyna EnVyUs, która w finale zmierzyła się z COG Gaming i zgarnęła 75 tysięcy dolarów z puli wynoszącej 150 tysięcy dolarów.
Smite to jedna z najpopularniejszych gier MOBA dostępnych na rynku. Produkcja pierwotnie zadebiutowała na komputerach PC w marcu 2014 roku, natomiast w sierpniu 2015 roku pojawiła się na Xboksie One. W obu przypadkach mamy oczywiście do czynienia z grą opartą na modelu biznesowym free-to-play.
Podczas zabawy wcielamy się bogów i nieśmiertelnych z mitologii greckiej, egipskiej, chińskiej i nie tylko. Rozgrywka sama w sobie nie odbiega od standardowych założeń gatunku, w związku z czym podczas zabawy naszym głównym celem jest zniszczenie bazy wroga. Jednak w odróżnieniu od np. League of Legends czy Heroes of the Storm, w tym przypadku akcja obserwowana jest z perspektywy TPP.