autor: Grzegorz Ferenc
SimCity 5 nadchodzi! Premiera w 2013 roku
Niemiecki magazyn Gamestar ujawnił mnóstwo nowych informacji o nadchodzącej grze studia Maxis. Gra wchodzi w zaawansowany etap produkcji, a jej premiera jest przewidywana na rok 2013.
Już za rok wszyscy miłośnicy SimCity będą mogli ponownie oddać się pasji budowania i tworzenia nowych miast. Studio Maxis nie szczędzi wysiłków, aby nowa odsłona serii zadowoliła jak najbardziej wybrednych fanów, nawet jeśli nad nowym tytułem nie pracuje jej legendarny twórca Will Wright.
Co takiego przyniesie SimCity 5? Z informacji zamieszczonych przez niemiecki serwis Gamestar i opublikowanych na łamach forum NeoGAF wynika, że nowości jest wiele. Przede wszystkim nowa odsłona symulatora ekonomicznego będzie oparta na nowym silniku Glassbox, który pozwoli na swobodne poruszanie kamerą i bardzo duże zbliżanie widoku, nawet do poziomu zwykłego przechodnia. Z wyjątkiem paru obrazków koncepcyjnych, rzeczywistych możliwości silnika nikt nie widział, ale twórcy zapewniają, że jeżeli od zawsze chciałeś przyjrzeć się, co takiego dzieje się za rogiem drapacza chmur albo zajrzeć do witryny jednego ze sklepów, w końcu będziesz mógł to zrobić.
Silnik będzie także oferował zupełnie nowe rozwiązania graficzne. Po raz pierwszy w historii serii pozwoli na budowę krętych dróg, a także ożywi każdy etap rozwoju miasta tysiącem detali. Gracz będzie mógł przyglądać się jak robotnicy wznoszą kolejne piętra budynków, simowie mieszkający na przedmieściach pakują manatki przed przeprowadzką do centrum, a pracownicy wychodzą rano z domów, aby udać się do pracy w fabryce lub miejskich biurowcach. Glassbox wprowadzi także nowe efekty graficzne, jak na przykład dynamiczne światła, które sprawią, że w nocy ulice miast ożyją blaskiem migających neonów i świateł w oknach mieszkań.
SimCity 5 to także ulepszony system rozgrywki. Tradycyjny podział na trzy rodzaje dzielnic – mieszkalną, usługową i przemysłową – pozostanie bez zmian. Według głównego projektanta gry Stone’a Librande, filozofia twórców najnowszej odsłony serii jest prosta: stworzyć jak najwięcej elementów, które będzie można łączyć w sposób całkowicie dowolny, tak aby gra była jak najbardziej urozmaicona. Co to konkretnie oznacza? Po pierwsze, rozgrywka w SimCity 5 będzie dostosowywać się do indywidualnego stylu każdego z graczy. Po drugie, będzie łączyć intuicyjny interfejs ze szczegółowymi informacjami na temat budowanej metropolii, jak chociażby związek między gęstością zaludnienia a wartościami nieruchomości lub zanieczyszczeniem powietrza. Librande, który przed przejściem do Maxis pracował między innymi nad Diablo III, podkreśla jak duże znaczenie dla przyszłości miasta będą miały każdorazowe decyzje gracza:
„Z czego będzie musiał zrezygnować burmistrz? Zrzec się prywatnego helikoptera czy zamknąć kilka szkół? Czy będzie mógł przymknąć oko na samopoczucie lokalnej społeczności, tak aby bogaci turyści mogli bawić się do późna w nocy na ulicach miasta?”
Krótko mówiąc, trzeba będzie brać pod uwagę nie tylko główne cele i ogólne wskaźniki produkcji, ale także skupić się na wielu aspektach o mniejszym znaczeniu.
I choć Lucy Bradshaw, wiceprezydent ds. produkcji w studiu Maxis, wyklucza możliwość importowania domów zaprojektowanych w grach z serii The Sims do nowej odsłony serii SimCity, to jednak nie można oprzeć się wrażeniu, że różnice między tytułami z obu tych serii stają się coraz mniej widoczne. Weźmy na przykład reakcje simów. W SimCity 5 zyskają oni pewne cechy indywidualne. Dzięki silnikowi Glassbox, gracz będzie mógł usłyszeć jakiego heavymetalowego kawałka słucha kierowca ciężarówki stojącej na światłach. Szczególnie przykładający się do swoich obowiązków policjanci zyskają więcej środków finansowych na prowadzenie lokalnej komendy. W mieście będą grasować piromani. Jeżeli uda im się seria podpaleń, mogą spowodować zamknięcie niektórych zakładów, przez co wielu mieszkańców straci pracę, miasto zapełni się bezdomnymi, a wspomniani wyżej stróże prawa zamiast uganiać się za przestępcami będą musieli ochraniać uliczne demostracje. Wzrost niepokojów społecznych i przestępczości obniży wartość terenów, przez co ponowny wybór kochającego loty helikopterem burmistrza nie będzie już wcale taki pewny… Innymi słowy, powołując się ponownie na Stone’a Librande, głębia rozgrywki w SimCity 5 ma być oszałamiająca!
W końcu pozostaje wspomnieć o trybie rozgrywki wieloosobowej… a właściwie o trybach, bo ma być ich kilka. Nowe SimCity powróci do rozwiązań znanych chociażby z SimCity 2000 Network Edition. Umożliwi zarządzanie regionem wraz z przyjaciółmi, współdzielenie się surowcami, współpracę w rozwoju miast, no i oczywiście czystą rywalizację o wpływy. I tak na przykład, możliwe, że aby zbudować nową dzielnicę podmiejską, będziesz potrzebował surowców, które udostępni ci inny gracz. Być może uda ci się go nawet nakłonić, abyście razem zbudowali największą na świecie metropolię? Rozgrywka wieloosobowa będzie oparta na tabelach rankingowych i systemie osiągnięć, który pozwoli na odblokowywanie nowych rozwiązań strukturalnych i architektonicznych.
Na SimCity 5 trzeba będzie poczekać jeszcze rok. Tajemnicą poliszynela wydaje się kwestia zapowiedzi gry, która już niemal na pewno będzie miała miejsce podczas nadchodzących targów Game Developers Conference, o czym pisaliśmy wczoraj. Miłośnikom serii nie pozostaje nic innego jak czekać… i wypowiedzieć się w komentarzach, co sądzą o zmianach szykowanych w nowej odsłonie kultowego symulatora budowy miasta.