autor: Michał Kułakowski
Serwis streamingowy Disney Plus udostępni wszystkie filmy wytwórni
Zbliżający się dużymi krokami nowy serwis streamingowy Disney Plus będzie oferował subskrybentom dostęp do całej biblioteki filmów wytwórni Disney. W jego ofercie mają znaleźć się najnowsze produkcje, a także klasyki sprzed kilkudziesięciu lat. Disney Plus wystartuje w drugiej połowie tego roku.
Branża filmowo-telewizyjna oczekuje z zapartym tchem na start nowego serwisu streamingowego Disney Plus, którego właścicielem jest wytwórnia Walt Disney Pictures. Jego debiut będzie kolejnym rozdziałem w toczonej obecnie wojnie pomiędzy największymi globalnymi graczami na rynku VoD. Mimo, że serwis ma rozpocząć działalność w drugiej połowie tego roku, wciąż nie wiemy o nim zbyt wiele. Co prawda, spółka zapowiedziała w nim premierę nowych serii telewizyjnych z uniwersum Star Wars (The Mandalorian) oraz Marvela, ale wciąż nie wiadomo było, jaki procent ze wszystkich produkcji aktorskich i animowanych Disneya znajdzie się w jego ofercie. Według witryny Polygon, Bob Iger, prezes Disneya, miał podczas spotkania z akcjonariuszami potwierdzić, że niedługo po debiucie serwis odda w ręce użytkowników pełen katalog własnych tytułów. Co więcej, znajdą się w nim też najnowsze obrazy kinowe, w tym Kapitan Marvel, który na ekranach pojawił się dzisiaj.
Disney kończy tym samym z mającą kilkadziesiąt lat praktyką ograniczonej sprzedaży produkowanych przez siebie filmów, które na nośnikach fizycznych, takich jak kasety VHS oraz płyty DVD i Blu-Ray, były dostępne w sklepach przez limitowany czas. Co więcej, korzystając z tej sytuacji wytwórnia miała też w zwyczaju co kilka lat ponownie wprowadzać na ekrany swoje największe hity. Teraz jednak wszystkie animowane przeboje studia znajdą się w jednym miejscu. Dołączą do nich najpewniej także aktorskie tytuły wydane pod banerem Disneya (np. seria Piraci z Karaibów), a także wypuszczane w ostatnich latach remaki klasyków, takie jak Kopciuszek czy Księga Dżungli.
Nadal nie wiemy jednak nic o cenach subskrypcji w Disney Plus, a także o tym, czy serwis na pewno wystartuje jednocześnie na całym świecie. Według różnych plotek, w podstawowym abonamencie otrzymamy katalog Disneya, ale za produkcje Marvela oraz Star Wars będziemy musieli dodatkowo dopłacić. Nie wiadomo też wciąż, co z tysiącami filmów wytwórni 20th Century Fox, która wkrótce oficjalnie stanie się własnością spółki, czy trafią one do serwisu, czy też znajdą swoje miejsce w zupełnie innym miejscu. Byłyby one z pewnością dobrym uzupełnieniem i uatrakcyjnieniem oferty Disney Plus, przeznaczonym w dużej mierze dla dorosłego widza.