Sam z Władcy Pierścieni w obsadzie finałowego sezonu Teorii wielkiego podrywu
W ostatnim sezonie Teorii wielkiego podrywu (The Big Bang Theory) ujrzymy między innymi Seana Astina oraz Kala Penna. Wcielą się oni w fizyków, którzy będą mieli istotny wpływ na rozwój fabuły.
Wielkimi krokami zbliża się zakończenie Teorii wielkiego podrywu (The Big Bang Theory). Zgodnie z zapowiedziami, wyświetlany obecnie w telewizji CBS 12. sezon tego popularnego sitcomu o grupce geeków będzie ostatnim. Dlatego też twórcy serialu przygotowali dla widzów niespodziankę. Będzie nią gościnny występ dwóch gwiazd ekranu – znanego z roli Sama w trylogii Władca Pierścieni Seana Astina oraz kojarzonego między innymi z Jak poznałem waszą matkę i Doktorem House’em Kala Penna. Ich pojawienie się w Teorii wielkiego podrywu zaanonsował The Hollywood Reporter.
Uwaga na ewentualne spoilery
Astin i Penn wcielą się w fizyków, doktora Pembertona i doktora Campbella, którzy przez przypadek potwierdzą teorię superasymetrii autorstwa Sheldona (Jim Parsons) i Amy (Mayim Bialik). Będzie to kluczowe wydarzenie dla fabuły serialu, gdyż może ono zmienić o 180 stopni życie prywatne oraz zawodowe lubianej przez wielu nietypowej pary naukowców. Niestety, nie wiemy na razie, kiedy odcinek z gościnnym występem gwiazdorskiego duetu zadebiutuje w telewizji.
Astin i Penn dołączą tym samym do grona znanych aktorów, naukowców i celebrytów, którzy zaliczyli gościnne występy w Teorii wielkiego podrywu. Znaleźli się w nim między innymi Stephen Hawking, Wil Wheaton, James Earl Jones, Kevin Smith, Christopher Lloyd, George Takei, Kathy Bates, Stan Lee, Bill Gates czy Brent Spiner. Co ciekawe, w serialu miał pojawić się również Macaulay Culkin, i to nawet w dość znaczącej roli (via GameSpot). Gwiazda Kevina samego w domu odrzuciła jednak propozycję.
Teoria wielkiego podrywu zadebiutowała w stacji CBS w 2007 roku. Pomysłodawcami sitcomu byli Chuck Lorre oraz Bill Prady, odpowiedzialni między innymi za powstanie Dharmy i Grega oraz Dwóch i pół. Życiowe perypetie Sheldona Coopera, Leonarda Hofstadtera, Howarda Wolowitza, Raja Koothrappaliego i spółki szybko podbiły serca wielu ludzi. Wystarczy wspomnieć, że oglądalność serialu nie spada poniżej poziomu 12 milionów widzów. Dlaczego zatem zdecydowano się na zakończenie produkcji? Wpływ na to miał Jim Parsons, który odmówił przedłużenia swojego kontraktu na kolejne sezony. Teoria wielkiego podrywu bez Sheldona? Twórcy doszli do wniosku, że to nie ma sensu i bez wątpienia wielu miłośników serialu się z tym zgadza.
Zapraszamy Was do polubienia profilu Newsroomu na Facebooku. Znajdziecie tam nie tylko najciekawsze wiadomości, ale i szereg miłych dodatków.