Samsung kończy z produkcją odtwarzaczy Blu-ray
Firma Samsung poinformowała o rezygnacji z produkcji odtwarzaczy Blu-ray 4K i 1080p. Koncern nie dostarczy żadnego nowego urządzenia tego typu w tym roku.
Wygląda na to, że kolejna firma żegna się z formatem Blu-ray, przynajmniej w USA. Przedstawiciele Samsunga poinformowali redakcję Forbesa, że koncern nie zamierza dostarczyć w tym roku nowych odtwarzaczy Blu-ray z obsługą obrazu 4K. Według informatorów strony jeszcze w styczniu firma miała plany stworzenia następnego urządzenia tego typu. Teraz jednak te same źródła potwierdziły, że projekt trafił do kosza. Co więcej, serwis CNET dowiedział się, że to samo dotyczy urządzeń wspierających rozdzielczość 1080p.
Na pierwszy rzut oka doniesienia te mogą wywołać zdziwienie. Ostatnie raporty zdawały się wskazywać, że sprzedaż płyt Ultra HD Blu-ray przybierała na sile, rosnąc o 68% w trzecim kwartale 2018 roku fiskalnego w porównaniu z zeszłym rokiem (podajemy za serwisem Variety). A jednak już dwie liczące się firmy zrezygnowały z urządzeń pozwalających na korzystanie z tego typu płyt – przed Samsungiem zdecydowało się na to chińskie Oppo Digital, mimo ciepłego przyjęcia dotychczasowych modeli tego producenta (m.in. Oppo UDP-203).
Jakkolwiek żaden ze wspomnianych serwisów nie uzyskał oficjalnych informacji na temat przyczyn tej decyzji, obie strony zwracają uwagę na kilka potencjalnych powodów. Choć sprzedaż dysków Ultra HD Blu-ray rzeczywiście wzrasta, tego samego nie można powiedzieć o rynku płyt w ogóle. Ten bowiem wypadł o 11,5% gorzej w trzecim kwartale fiskalnym niż w podobnym okresie poprzedniego roku, co mogło wzbudzić zaniepokojenie Samsunga. Redakcja Forbesa zwraca również uwagę, że płyty Blu-ray 4K stanowią zaledwie 5,3% rynku, podczas gdy znacznie starsze DVD wciąż trzymają prawie 58% sprzedaży. Firma mogła więc uznać, że walka o utrzymanie się w tak niszowym segmencie jest nieopłacalna. Tym bardziej, że odtwarzacze Samsunga nie wspierały popularnej technologii Dolby Vision, korzystając z HDR10 (a dokładniej z autorskiej wersji HDR10+). Niewiele dostępnych telewizorów wspiera oba rozwiązania, co dodatkowo zawęża i tak stosunkowo niewielkie grono potencjalnych nabywców.
Jest jeszcze jeden powód – być może bardziej istotny – dla którego Samsung mógł uznać dalsze inwestycje w odtwarzacze Blu-ray za zbyt ryzykowne. Mowa o serwisach pokroju Netflixa, które coraz częściej umożliwiają odtwarzanie filmów i seriali w rozdzielczości 4K bez konieczności kupowania drogiego urządzenia. Co prawda, jakość obrazu przy korzystaniu z tych usług obecnie pozostawia sporo do życzenia, niemniej zainteresowanie technologią strumieniowania (także w grach wideo – vide Project Stream i Project xCloud) jest ogromne i można się spodziewać jej dalszego rozwoju. Popularność tych platform z pewnością wpłynęła na zmniejszenie sprzedaży płyt w ogóle i łatwo sobie wyobrazić, że dla Samsunga było to wystarczającym powodem do rezygnacji z odtwarzaczy Ultra HD Blu-ray.
Należy jednak zaznaczyć, że jest jeszcze za wcześnie na wieszczenie końca Blu-ray w ogóle. Kolejne odtwarzacze 4K Blu-ray pokazały w trakcie styczniowych targów CES 2019 firmy Sony (X800M2 4K) oraz Panasonic (DP-UB450, DP-U150). Dodajmy do tego wspomnianą rosnącą sprzedaż płyt Ultra HD Blu-ray i trzeba uznać, że pogłoski o zmierzchu Blu-ray są nieco przesadzone.