Rust - znamy powody przebudowy sieciowego survivalu
Rust, sieciowy survival, dostępny w usłudze Wczesny Dostęp na Steamie, zostaje zbudowany praktycznie od nowa. Jak tłumaczy Garry Newman z Facepunch Studios, powodem takiej decyzji były zbyt duże problemy z poprzednim kodem, stworzonym na potrzeby zupełnie innej produkcji.
Rust, sieciowy survival autorstwa Facepunch Studios, zostaje przebudowany praktycznie od podstaw - twórcy Garry's Mod wytłumaczyli więc, dlaczego ostatecznie zdecydowali się na całkowity reboot, zamiast implementować pomniejsze zmiany. Wraz z nową wersją porzucona zostanie pierwotna, nadal dostępna w usłudze Wczesnego Dostępu na platformie Steam.
Nie oznacza to oczywiście, że fundamentalnie zmieni się charakter rozgrywki, chociaż założyciel Facepunch Studios - Garry Newman – przyznaje, że usprawnienia i drobne modyfikacje spotykają praktycznie każdy element. Nowa wersja, która jest już dostępna w dziale Beta na Steamie, została przebudowana przy użyciu HTML, co nie tylko przyśpieszyło prace, ale także pozwoliło stworzyć przyjaźniejszy użytkownikom interfejs. Ponadto autorzy Rust korzystają z innych istniejących technologii, takich jak Bootstrap, jQuery czy AngularJS.
Powodem takiej decyzji były ograniczenia, wynikające z użycia starszego kodu, który wcale nie został stworzony pod kątem masowego, sieciowego survivalu, a dla Cash4kills – prototypowego przeglądarkowego sandboksa, wzorowanego na serii Hitman. Newman twierdzi, że przez to niektóre ważne elementy Rusta zajmowały o kilkanaście razy więcej linijek niż powinny, co oczywiście sprzyjało wszelkiego rodzaju błędom – których w upublicznionej wersji było mnóstwo.
Sporym modyfikacjom ulegnie już wkrótce crafting oraz interfejs, ponadto Facepunch Studios wprowadza szereg pomniejszych udogodnień – dla przykładu wreszcie będziemy mogli zobaczyć, jak wygląda nasza postać. W planach jest także wsparcie dla padów. Zmiany – na lepsze - czekają również oprawę graficzną: zapowiedziane zostało odświeżenie tekstur, modeli oraz zwiększenie szczegółowości. Newman zaznacza jednak, że nie będzie to miało większego wpływu na wydajność gry, a przy wyłączeniu wszelkich wizualnych wodotrysków produkcja ma działać nawet lepiej, niż stara wersja. Największą nowością ma być proceduralnie generowany teren.
Oczywiście całość czeka jeszcze sporo pracy, ale fakt, że Rust zostało zbudowane praktycznie od początku przez ostatnie parę miesięcy napawa nadzieją, że prace rzeczywiście przyśpieszą i już za niedługo będziemy mogli się cieszyć solidnym sieciowym survivalem, nietrapionym przez wszechobecne niedociągnięcia. Postępy w zmianach możecie śledzić pod tym adresem.
- Oficjalna strona internetowa gry Rust
- Zapowiedź Rust – coś więcej niż klon DayZ od twórców Garry's Mod