autor: Bartosz Faryna
Rozszerzenia Chrome to porażka? Liczba instalacji jest niewielka
Rozszerzenia dla przeglądarki Chrome to świetne i użyteczne narzędzia, które w wielu sytuacjach mogą okazać się bardzo pomocne. Tak przynajmniej wygląda to w teorii. Praktyka pokazuje bowiem, że większość tych rozszerzeń nie ma wielu zastosowań i niemal nikt z nich nie korzysta.
Google Chrome posiada obecnie aż 188 620 różnego rodzaju rozszerzeń dla przeglądarki. Wśród nich znajduje się kilka użytecznych narzędzi, takich jak AdBlock, które mogą pochwalić się liczbą instalacji przekraczającą 10 milionów. Niestety takich przykładów jest zaledwie kilka, a zdecydowana większość rozszerzeń cieszy się znikomą popularnością.
Pracownicy Extension Monitor przeanalizowali cały sklep Chrome Web Store, dzięki czemu udało im się wyciągnąć kilka bardzo ciekawych informacji. Spośród 188 620 rozszerzeń zaledwie kilka cieszy się ogromną popularnością. Dokładnie 13 narzędzi zostało pobranych więcej niż 10 mln razy.
Wśród nich znalazły się:
- Cisco Webex Extension
- Google Translate
- Avast Online Security
- Adobe Acrobat
- Grammarly for Chrome
- Adblock Plus - free ad blocker
- Pinterest Save Button
- Skype
- AdBlock
- Avast SafePrice
- uBlock Origin
- Honey
- Tampermonkey
Istnieje również kilka rozszerzeń, które, choć nie dobiły do magicznej granicy 10 mln instalacji, mogą poszczycić się wysokimi wynikami:
- Google Photos – 9 288 594 instalacji
- LastPass: Free Password Manager – 9 173 056 instalacji
- Text – 9 043 745 instalacji
- Avira Browser Safety – 8 782 312 instalacji
- Rung Rinh: Free Cash Back Shopp – 8 538 120 instalacji
- AVG SafePrice - 8 363 869 instalacji
- Video Downloader for Chrome - 8 281 833 instalacji
- Google Hangouts - 7 711 927 instalacji
- Hola Free VPN Proxy Unblocker - 7 533 902 instalacji
- Amazon Assistant for Chrome - 6 805 387 instalacji
Widzimy więc wyraźnie, które kategorie zdecydowanie wygrywają. Jest kilka narzędzi blokujących reklamy, trochę związanych z bezpieczeństwem, kilka odnoszących się do konkretnych stron oraz spora garść aplikacji oferujących zniżki i kupony. Wprawdzie wszystkie one cieszą się niesłychaną popularnością, ale niestety należą do rzadkości.
Spośród wszystkich oferowanych rozszerzeń aż 19 379 nie zaliczyło nawet jednej instalacji. Dalsze 25 540 zostało pobrane tylko raz – prawdopodobnie przez samego twórcę – a blisko połowa ma mniej niż 16 instalacji. Aż 87% z całości zostało pobranych mniej niż 1000 razy. W obliczu tych danych, wszystkie powyższe wysokie liczby tracą nagle na znaczeniu.
W sklepie Chrome istnieje również dział z płatnymi narzędziami. Tutaj dopiero robi się ciekawie, bowiem spośród 16718 płatnych rozszerzeń aż 5885 nie ma ani jednego użytkownika. Najpopularniejsze płatne narzędzie – IE Tab – posiada ponad 4,1 mln instalacji, co stanowi 31,5% wśród wszystkich płatnych rozszerzeń. Top 5 tej kategorii odpowiada z kolei za 48,5% instalacji.
Widzimy więc, że w sklepie Chrome nie dzieje się najlepiej, a do tego wszystkiego należy dodać, iż wszystkie powyższe dane gromadzone były nie tylko z samej przeglądarki Chrome, ale również ze wszystkich powiązanych, wśród których znajdują się m.in. Vivaldi i Opera.
Należy jednak pamiętać, że większość tego typu narzędzi powstaje w konkretnym celu i bardzo często jest używana tylko przez samego twórcę, tylko jeden raz. To one zajmują zdecydowaną część sklepu Chrome.
- Sklep Chrome Web Store – strona oficjalna
- Analiza Extension Monitor
- Prywatność: Google stawia ultimatum twórcom rozszerzeń do Chrome
- Rozszerzenie dla Google Chrome zwraca uwagę na niebezpieczne hasła