autor: Michał Kułakowski
Routine zadebiutuje wiosną przyszłego roku i będzie zawierać system permanentnej śmierci
Routine, niezależny kosmiczny survival horror, którego akcję umieszczono w bazie księżycowej, pojawi się na przełomie marca i kwietnia przyszłego roku. Deweloper potwierdził, że gracze będą musieli zmierzyć się z systemem permanentnej śmierci swoich postaci.
Routine, kosmiczny survival horror stworzony przez niezależne studio Lunar Software, zadebiutuje na przełomie marca i kwietnia przyszłego roku. Dzięki tysiącom głosów graczy w przygotowanym przez Valve programie Greenlight, gra pojawi się w serwisie Steam. Produkcja, której akcję umieszczono na powierzchni jedynego naturalnego satelity Ziemi, czerpie inspiracje z klasycznego kina sc-fi (Obcy, 2001: Odyseja kosmiczna, Niemy wyścig) oraz z najpopularniejszych przedstawicieli gatunku, takich jak Dead Space.
W wywiadzie udzielonemu serwisowi EDGE, Aaron Foster, jeden z twórców gry potwierdził, że jego studio nie zrezygnowało z implementacji systemu permanentnej śmierci postaci, o którym napisaliśmy po raz pierwszy w sierpniu, kiedy oficjalnie zapowiedziano tytuł. Jak twierdzi:
Permanentna śmieć to dobry punkt startowy, aby wywołać presję u grających. Jeżeli gracz podejdzie do naszego tytułu z typowymi przyzwyczajeniami wyniesionymi z innych FPS-ów i zginie, to mam nadzieję, że system sprawi iż usiądzie i dobrze zastanowi się nad tym co zrobił nie tak.
Każdorazowe rozpoczynanie przygody od początku po stracie życia to niejedyna trudność z jaką będziemy musieli się zmierzyć na srebrnym globie. Producenci zrezygnowali także z widocznego na ekranie interfejsu, pasków zdrowia, apteczek czy popularnego obecnie systemu rozwoju umiejętności postaci. Routine powstaje w oparciu o silnik Unreal Engine 3 i będzie współpracować z okularami Oculus Rift.