Producentka zdradza, ile sezonów może mieć Ród Smoka. To więcej, niż pierwotnie zakładano
Ile sezonów będzie liczyć serial Ród Smoka? Producentka ma dla fanów serii bardzo dobre wiadomości.
George R. R. Martin stworzył wyjątkowe historie i zamknął je w cyklu książek, które zachwyciły czytelników. Lata później, gdy postanowiono przenieść powieści na ekrany, nikt nie mógł przewidzieć, jak wielki wpływ na kulturę wywrze serial Gra o tron. Kultowa produkcja towarzyszyła widzom przez lata i zakończyła się po ośmiu sezonach. Jednak niegasnąca ciekawość i sympatia fanów skłoniła twórców do rozszerzenia tego uniwersum.
W ten sposób latem 2022 roku zadebiutował prequel Ród Smoka. Widowisko oparte na książce Ogień i krew osiągnęło niebywały sukces i w wynikach nie ustępowało oryginalnej serii. Akcja produkcji umiejscowiona została 200 lat przed wydarzeniami z Gry o tron, a fabuła skupiała się panującym w tym czasie rodzie Targaryenów.
Aktualnie trwają prace nad drugą serią. Okazuje się jednak, iż serial może trwać dłużej, niż początkowo zakładano. Francesa Orsi, producentka HBO, podczas wywiadu dla Deadline wyznała, że konkretna liczba sezonów nie została jeszcze ostatecznie ustalona, ale wysoce prawdopodobne jest, iż potrzebne będą co najmniej cztery, by zamknąć historię.
To nie zostało jeszcze domknięte, wciąż jest przedmiotem dyskusji. George [R.R. Martin] i Ryan [Condal] spotkają się po strajku scenarzystów. Pierwotnie planowali spotkać się przed strajkiem, aby ustalić, w którym momencie zakończy się sam serial. Czy będą to cztery sezony? Nie sądzę, by w tym momencie było ich mniej niż cztery. Ale może być więcej. Zobaczymy.
Ta wypowiedź prawdopodobnie oznacza, że Ród smoka faktycznie będzie dla fanów podróżą na wiele lat. Na ten moment większość widzów czeka jednak na drugą serię, której data premiery nie została jeszcze potwierdzona.
Pierwsza odsłona serialu dostępna jest na platformie HBO Max.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!