Smutny koniec RL9Sport Games, wspólnego projektu Roberta Lewandowskiego i PlayWaya
Polskie studio RL9Sport Games miało rywalizować na rynku menadżerów piłkarskich, a skończyło bez zarządu i bez gry.
Przynajmniej jedna gra powstająca ze wsparciem Roberta Lewandowskiego nie ujrzy światła dziennego. Studio RL9Sport Games de facto straciło zarząd, a tworzone przezeń Football Coach: The Game zniknęło ze Steama.
Studio bez zarządu
Jak donosi Grzegorz Suteniec z serwisu Puls Biznesu, RL9Sport Games miało trzech współwłaścicieli: Roberta Lewandowskiego (który posiadał 20% akcji), firmę PlayWay (50%) oraz Rafała Cymermana (30%). Ten ostatni (znany jako twórca gry Liga Polska Manager '95) w tym miesiącu zrezygnował z funkcji prezesa.
Jakby samo w sobie nie świadczyło to problemach Football Coach: The Game, prezes był jedynym członkiem zarządu i nie ma chętnych na jego miejsce. Sama gra de facto zniknęła z sieci. Karta na Steamie została usunięta 13 maja (via SteamDB), a oficjalna strona projektu jest nieaktywna.
Konto na Twitterze pozostaje dostępne, lecz ostatni wpis zamieszczono tam we wrześniu 2022 roku (dla przypomnienia: tytuł zapowiedziano 2,5 roku temu). Nie ma też już publicznie dostępnego zwiastuna z 2020 roku – najwyraźniej status materiału został zmieniony w serwisie YouTube na prywatny.
PlayWay przyznaje się do winy
Krzysztof Kostowski, prezes PlayWay, podkreślił, że winę za klęskę Football Coach: The Game nie ponosi Lewandowski, lecz wydawca gry.
- PlayWay miał zastosować strategię „wzajemnej promocji” gier, ale ta nie sprawdziła się tu tak dobrze jak w przypadku symulatorów.
- W efekcie Football Coach: The Game nie udało się zainteresować odpowiedniej liczby odbiorców. Na Steamie grę obserwowało 856 użytkowników (via SteamDB), a na Twitterze – 228 osób.
- Firma nie ma też doświadczenia w grach sportowych (jeśli nie liczyć strategicznego ESport Managera z 2018 roku) i odtąd nie będzie angażować się w tego typu projekty.
- PlayWay nie widzi też szans na odzyskanie zainwestowanego kapitału. Spółka odpisała całość pożyczek udzielonych studiu wraz z odsetkami i Kostowski nie wyklucza, że – tak jak w przeszłości – sprzeda swoje udziały „za złotówkę”
Prezes nie zdradził, co dokładnie pogrzebało tytuł. Ten rzekomo nie wyszedł poza wczesną fazę produkcji, bo prace nad nim od dawna stały w miejscu. Wspomniał także, że „problem wystąpił po naszej stronie, czyli produkcyjno-koncepcyjnej”. Wygląda więc na to, że sportowy projekt zwyczajnie przerósł twórców.
To nie koniec „kariery” Lewandowskiego na rynku gier. Piłkarz patronuje także zespołowi Goat Gamez, który pracuje nad Sports: Renovations, będącym – w dużym uproszczeniu – sportową wariacją na temat popularnego House Flippera. Przynajmniej w tym przypadku twórcy uraczyli nas pokazem rozgrywki, i to całkiem niedawno.
Może Cię zainteresować:
- Polski Alaskan Truck Simulator zmienia nazwę; już nikt go nie pomyli z ETS i ATS
- Wymagania sprzętowe Lords of the Fallen - Unreal Engine 5 ma swoje potrzeby