Robert Downey Jr pomógł Melowi Gibsonowi stanąć na nogi po niesławnym aresztowaniu. „Dla Hollywood nie istniałem, a on był hojny i życzliwy”
Zarówno Mel Gibson jak i Robert Downey Jr. mieli w swej karierze wzloty i upadki. Zapewne dlatego gwiazdor Iron Mana jako jedyny potrafił zrozumieć kolegę po fachu i okazać aktorowi Zabójczej broni wsparcie.
O sprawie aresztowania Mela Gibsona w Malibu w 2006 roku był naprawdę głośno, a niesławny incydent zaważył na karierze Amerykanina. Przypomnijmy, że będący pod wpływem alkoholu aktor został zatrzymany przez policję, a podczas zajścia rzucał antysemickie uwagi. Przez cztery lata od tej sytuacji gwiazdor nie zagrał w żadnym filmie, a wsparcie okazał mu jedynie kolega po fachu, Robert Downey Jr.
O tym, jak wdzięczny jest odtwórcy roli Iron Mana za to, że pomógł mu stanąć na nogi, Mel Gibson opowiedział podczas niedawnej rozmowy z Esquire.
Kiedyś znalazłem się w trudnej sytuacji, która w pewnym sensie zakończyła moją karierę. Siedziałem pijany na tylnym siedzeniu radiowozu i wygadywałem brednie. Nagle znalazłem się na czarnej liście. Chłopak z plakatu został scancelowany.
Po paru latach [Robert Downey Jr. – dop. red.] zaprosił mnie na galę rozdania nagród. Zawsze mieliśmy taką huśtawkę – kiedy on był na wozie, ja byłem pod wozem, a kiedy mi się powodziło, u niego nie było najlepiej. Wtedy prawie nie istniałem w Hollywood, a on stanął i przemówił w moim imieniu. To był odważny, hojny i życzliwy gest. Kocham go za to – opowiedział Mel Gibson.
Gwiazdor Mad Maxa wrócił pamięcią do 25. ceremonii rozdania nagród American Cinematheque Awards, która miała miejsce w 2011 roku. Wtedy to Robert Downey Jr. podziękował Melowi Gibsonowi za pomoc i dodanie wiary w czasie, kiedy sam zmagał się z problemami prawnymi i nadużywaniem narkotyków. Co ciekawe, to właśnie gwiazdor Zabójczej broni sprawił, że przyszły odtwórca roli Iron Mana dostał główną rolę w komedii Śpiewający detektyw.
Wygląda na to, że Robert Downey Jr. potrafił zrozumieć Mela Gibsona właśnie ze względu na to, że sam zmagał się z podobnymi demonami i musiał walczyć, by po byciu na bakier z prawem ktokolwiek go zatrudnił. Jak wiemy, później – również dzięki Jonowi Favreau – los uśmiechnął się i do przyszłej gwiazdy Iron Mana.
Mela Gibsona niedawno mogliśmy podziwiać w serialu Continental: W świecie Johna Wicka, który można obejrzeć na platformie Amazon Prime Video.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!