autor: Weronika Morozewicz
Reżyserka Rodu smoka o łamiącym serca 8. odcinku
Reżyserka ósmego odcinka Rodu smoka komentuje wydarzenia, które stanowiły zakończenie pewnego rozdziału w historii rodu Targaryenów.
Uwaga! Tekst zawiera spoilery związane z serialem Ród smoka.
Najnowszy odcinek Rodu smoka ukazał wydarzenia, które stanowią pewnego rodzaju zwieńczenie pierwszych ośmiu epizodów serialu. Lord Przypływów zbiera większą część bohaterów, którzy debatują nad wyłonieniem spadkobiercy Corlysa Velaryona. Sam król Viserys podejmuje ostatnią próbę zapobiegnięcia przyszłej wojnie domowej. Zagłada Targaryenów zdawała się wisieć w powietrzu i do tej pory przybierała na znaczeniu poprzez wzajemną niechęć oraz pogłębiający się konflikt między księżniczką Rhaenyrą a królową Alicent Hightower.
Scenariusz do ósmego odcinka napisała Eileen Shim. Geeta Patel odpowiadała za stronę reżyserką, a w rozmowie z The Hollywood Reporter zdradziła więcej na temat najnowszego epizodu.
Wraz z kolejnym przeskokiem czasowym dowiadujemy się o pogarszającym się stanie zdrowia Viserysa. Król chowa się za maską i tym samym skrywa połowę swego prawdziwego oblicza. Ósmy odcinek niestety jednoznaczenie wskazuje na koniec panowania Viserysa Targaryena nad Siedmiona Królestwami.
Patel wyznała, że wyzwaniem była dramatyczna scena, w której król podnosi się z łoża, aby ostatkiem sił zasiąść na Żelaznym Tronie. Reżyserka nie chciała, aby długa wędrówka Viserysa do sali tronowej została skrócona z uwagi na harmonogram zdjęć na planie. Scena miała być zwieńczeniem wydarzeń, które oglądaliśmy do tej pory.
Podczas próby Rhaenyra akurat była w trakcie przemowy, gdy wszedł Viserys. Nagle to wszystko nabrało sensu. Zadzwoniłam do Ryana [Condala – showrunnera serialu] i powiedziałam: „Chwileczkę. On nie zmierza do tronu. On idzie do swojej córki. Robi to dla niej. W końcu wybiera rodzinę”. Dlatego w ostatniej chwili zdołaliśmy uchwycić, jak Rhaenyra z Viserysem patrzą na siebie nawzajem. Miałam łzy w oczach, bo miłość, jaką ojciec darzy swoją córkę, jest tak pięknym, wrodzonym uczuciem.
Równie dobrą relacją z Viserysem nie może pochwalić się Aegon Targaryen, jeden z synów króla. Zdaniem Patel brak wyczekiwanej miłości ze strony ojca przesądza o zachowaniu Aegona, który uchodzi za „kompletnego dupka”. Reżyserka chwali odtwórcę roli bohatera, stwierdzając, że Tom Glynn-Carney zgłębił historię odgrywanej postaci i jej charakter.
Może Cię zainteresować:
- 7. odcinek Rodu smoka trzyma w napięciu rodzinnymi dramami
- Pierścienie Władzy nigdy nie będą Grą o tron według szefowej Amazon Studios
- Ród smoka – poznaj dzieci Rhaenyry Targaryen i ich losy
Przepowiednia Pieśni lodu i ognia
Po scenie wspólnej kolacji, Alicent odwiedza Viserysa w jego komnacie. Król majaczy i myli żonę z Rhaenyrą, z którą poprzedniej nocy rozmawiał o ciężarze odziedziczenia przez księżniczkę tronu i podważaniu pochodzenia jej synów. Viserys przytoczył córce przepowiednię oraz wspomniał Aegona Zdobywcę, jeźdźcę smoków i założyciela dynastii Targaryenów.
Król wierzy, że po raz kolejny kieruje słowa do własnej córki oraz stwierdza, że to właśnie Rhaenyra powinna zjednoczyć królestwa na wzór swojego przodka. Jednak gdy Viserys niewyraźnie wspomina Aegona I oraz mówi o księciu, który był obiecany, przebywająca obok królowa od razu myśli o ich synu, Drugim Tego Imienia.
Patel odniosła się do pytania, czy zła interpretacja słów przez królową była celowa. Reżyserka zaprzeczyła i stwierdziła, że Alicent naprawdę głęboko wierzyła w to, iż to właśnie ich syn Aegon ma zasiąść na Żelaznym Tronie. Królowa nie wiedziała zarówno o rozmowie Viserysa z Rhaenyrą, jak i nie znała samej przepowiedni.
Producenci wysoko postawili sobie poprzeczkę, aby ta scena przywróciła początkowy obraz Alicent jako wrażliwej i prostodusznej, zwłaszcza po wydarzeniach, do których doszło w poprzednich odcinkach i w które wplątany był Larys Strong. Gdy wydawało się, że przesłanie Viserysa podczas kolacji o zakończeniu walk wewnętrznych w końcu jednoczy Rhaenyrę i Alicent, losy bohaterów na nowo ustąpią kolejnemu konfliktowi na dworze.
Śmierć Viserysa będzie kluczowym momentem, zapowiadającym rozłam i krwawą wojnę o tron, zwaną Tańcem Smoków. Finałowa scena z udziałem króla na łożu śmierci jest prawdopodobnie pożegnaniem z samym bohaterem, którego rodzina już zdążyła odesłać ciepłymi toastami. Patel zdradza, że ostatnie słowa, które wyszeptał Viserys, zna jedynie odtwórca roli bohatera, Paddy Considine.
Gdy król umierał, Paddy był w swoim własnym świecie. Nie powinniśmy wiedzieć, co powiedział.
Premierę dziewiątego odcinka Rodu smoka zobaczymy w przyszły poniedziałek, 17 października, na HBO i HBO Max.