autor: Michał Zegar
Reżyser Avengers: Endgame obawia się, że multiwersum może nam się przejeść
Joe Russo, współreżyser Avengers: Endgame, wypowiedział się o trendującym w Hollywood motywie multiwersum, twórcach dzieł i korporacjach.
Przez wiele lat motyw multiwersum – choć idea nierzadko wykorzystywana w komiksach superbohaterskich – nie pojawiał się często na srebrnych ekranach. Sytuację zmienił Marvel wraz z produkcją Spider-Man Uniwersum, która zebrała statuetkę Oscara w kategorii „Najlepszy długometrażowy film animowany”.
Pod koniec zeszłego roku otrzymaliśmy Spider-Mana: Bez drogi do domu – który dosłownie rozbił box office – zaś w tym, w kinach zadebiutuje sequel Spider-Man Uniwersum, Doktor Strange w multiwersum obłędu oraz Flash - Flashpoint. We wszystkich tych produkcjach kluczową rolę odgrywa wątek przeplatania się wszechświatów równoległych, czyli wspomnianego multiwersum.
Zbyt dużo multiwersów
Patrząc na popularność jaką cieszą się te tytuły, otrzymamy zapewne jeszcze więcej utrzymanych w tym zamyśle filmów. Czy jednak tendencja ta nie zaowocuje ostatecznie przesytem – co będzie jednoznaczne ze znużeniem – tej niecodziennej koncepcji, jaką jest multiwersum?
Opinia reżysera Avengers: Endgame
W trakcie tegorocznej gali rozdania nagród DICE, serwis IGN miał szansę porozmawiać z Joe Russo – jednym z reżyserów hitowego Avengers: Endgame. Współtwórca przeboju nawiązał w wywiadzie do koncepcji multiwersum i jego możliwym przesycie w branży filmowej w niedalekiej przyszłości:
Program korporacji jest następujący: Lubisz lody czekoladowe? Tutaj są lody czekoladowe z posypką, a tutaj lody czekoladowe z masą krówkową... Ich zadaniem jest włączanie drukarki do drukowania pieniędzy. To zadaniem twórcy dzieła jest powiedzieć „w mordę, nie wiem czy samemu chciałbym to oglądać”.
- Według Russo odpowiedzialnością twórców jest "przeciwstawienie się drukarni pieniędzy i próba zrobienia czegoś radykalnego wbrew oczekiwaniom”. Reżyser dodał:
Tak więc tak, zbyt wiele jednej rzeczy to coś złego, ale myślę, że w tej przestrzeni jest wystarczająco dużo twórców i innowatorów, aby można było oczekiwać niespodzianek. Tylko nie liczcie, że to korporacje was zaskoczą.
- Russo zainteresował się w ostatnim czasie branżą gier. Spodziewa się, że te prześcigną filmy oraz – jak stwierdził – "przyszłość to nie 2D".