autor: Krzysztof Bartnik
Republic: The Revolution doczeka się sequela w postaci produkcji MMO
Zespół Elixir Studios ogłosił, że w trakcie produkcji znajduje się sequel Republic: The Revolution – strategii-ekonomicznej, w której dbaliśmy o rozwój republiki Novistrana. Nową grę roboczo ochrzczono tytułem Republic Dawn: The Chronicles of the Seven, zaś jej debiut wyznaczono na 2007 rok. Powód tak odległej premiery jest jednak w pełni uzasadniony: druga część serii będzie bowiem grą typu MMO.
Zespół Elixir Studios ogłosił, że w trakcie produkcji znajduje się sequel Republic: The Revolution – strategii-ekonomicznej, w której dbaliśmy o rozwój republiki Novistrana. Nową grę roboczo ochrzczono tytułem Republic Dawn: The Chronicles of the Seven, zaś jej debiut wyznaczono na 2007 rok. Powód tak odległej premiery jest jednak w pełni uzasadniony: druga część serii będzie bowiem grą typu MMO.
Fabuła omawianej produkcji Massively Multiplayer Online przeniesie graczy do odległej galaktyki, gdzie tamtejsza, dotychczas spokojnie żyjąca społeczność ludzi została niespodziewanie zaatakowana przez obcych najeźdźców. Zadaniem osób zasiadających do gry będzie odbudowanie zniszczonej republiki poprzez podejmowanie szeregu politycznych, militarnych oraz ekonomicznych decyzji, ciągle uważając jednak na to, że wybór dokonany przez jednego grającego ma wpływ na działania pozostałych. To, czy zdewastowane państwo ponownie stanie na nogi w imię zemsty na uzurpatorach czy może upadnie na zawsze ma zależeć wyłącznie od graczy...
Niestety, jak na razie nie ujawniono żadnych szczegółów odnośnie przebiegu faktycznej rozgrywki, przyszłych klas postaci, koncepcji rywalizacji, etc. Wiemy jedynie, że całość ma działać w oparciu o silnik nazwany Artificial Life. Studio Elixir chwali się również nawiązaniem współpracy z firmą Nicely Crafted, która będzie odpowiadała za przygotowanie zaplecza technologicznego dla programu (serwery mogące bez problemów pomieścić tysiące graczy, szybkie łącza, itp.).
Czekamy na więcej informacji odnośnie Republic Dawn: The Chronicles of the Seven. Do 2007 roku zostało dużo czasu, dlatego z pewnością nie raz i nie dwa usłyszymy jeszcze o tej produkcji.