autor: Bartosz Woldański
Recenzje Terminator: Dark Fate - nie ma tragedii. Cameron już planuje kontynuację
Pojawiły się pierwsze recenzje filmu Terminator: Dark Fate z Arnoldem Schwarzeneggerem w tytułowej roli. Choć oceny są bardzo mieszane, to zdaniem niektórych dziennikarzy mamy do czynienia przynajmniej z częściowym powrotem do formy z czasów kultowej drugiej części.
Terminator: Dark Fate (polski oficjalny podtytuł to Mroczne przeznaczenie) jest już szóstą odsłoną popularnej serii science fiction, której początek datuje się na 1984 rok. Jeszcze przed oficjalną premierą możemy zapoznać się z recenzjami, których wydźwięk nie jest do końca taki, jakiego życzyliby sobie fani cyklu. Obraz wzbudził bardzo mieszane odczucia i mimo że nie schodzi do poziomu najsłabszych części (Terminator: Genisys, Terminator: Salvation), to nie zbliża się również do ogólnej jakości prezentowanej przez pierwsze dwa kultowe filmy.
Średnia ocen Terminator: Dark Fate wynosi obecnie 55% (na podstawie 22 recenzji) w serwisie Metacritic i 5,58 w Rotten Tomatoes (60% pozytywnych opinii przy 35 recenzjach). Jest zatem dość przeciętnie, chociaż doceniono przebłyski formy z czasów filmu Terminator: Judgment Day, nawet jeśli jest to zdaniem większości krytyków kolejna powtórka z rozrywki.
Zdaniem recenzenta z serwisu IGN jest to najlepsza odsłona serii po 1991 roku, ale nie jest też tak udana, jak mogłaby być:
Linda Hamilton to mile widziany powrót w „prawdziwej” kontynuacji drugiej części Terminator, która nie skąpi scen akcji. Ale to nie jest poziom Judgment Day.
W podobnym tonie wypowiada się krytyk z portalu Variety:
Bez znaczenia jest to, czy Terminator: Dark Fate jest ostatnim rozdziałem obecnej historii, czy początkiem innej. Film działa w obu przypadkach i nie tylko w satysfakcjonujący sposób podsumowuje wydarzenia przedstawione w pierwszych dwóch odsłonach, ale jednocześnie jest niejako świeżym, ekscytującym startem klasycznej opowieści dla nowej widowni. To zapierający dech w piersiach blockbuster i miły powrót do formy.
Darren Franich z Entertainment Weekly, który jest nieco bardziej surowy, uważa, że Terminator: Dark Fate jest czymś „złym w zabawny sposób” i stoi w rozkroku:
Jest to kolejna, nierówna część marki poddawanej recyklingowi, która nie wie, czy kontynuować historię ze znanymi motywami, czy być początkiem zupełnie nowej przygody.
Wybrane recenzje Terminator: Dark Fate
- IGN – 8/10
- CNN – 7/10
- Variety – 7/10
- Entertainment Weekly – C
- The Beat – 6,5/10
- Vanity Fair – 6/10
- Slant – 5/10
- Hollywood Reporter – 5/10
- Associated Press – 2/4
- Time Out – 2/5
- The Guardian – 4/10
Film zadebiutuje w wybranych krajach dzisiaj, natomiast do polskich kin trafi 8 listopada tego roku. W obsadzie znaleźli się m.in. Mackenzie Davis (Halt and Catch Fire, Blade Runner 2049), Natalia Reyes (Sny wędrownych ptaków) oraz znani z poprzednich odsłon cyklu Linda Hamilton oraz Arnold Schwarzenegger, powracający do ról Sary Connor i T-800. Terminator: Dark Fate został wyreżyserowany przez Tima Millera (Deadpool).
Warto na koniec wspomnieć o tym, że funkcję producenta pełnił – po latach przerwy od marki – James Cameron (Titanic), według którego główną motywacją przy tworzeniu najnowszego filmu było „zbadanie relacji ludzkich ze sztuczną inteligencją”, które jednak miałyby być dopiero zgłębione w kolejnych odsłonach. Te są już w planach, a twórcy dobrze wiedzą, w jakim kierunku seria ma podążać. Jeśli jednak obawiacie się, czy Terminator: Dark Fate sprawdza się jako niezależny film, to reżyser Avatara uspokoił, że tak, co zresztą pokrywa się z częścią opinii krytyków. Plany planami, ale powstanie ewentualnych sequeli jest zależne od sukcesu w box office, a mocna marka niczego jeszcze nie gwarantuje, zwłaszcza jeśli recenzje wzbudzają mieszane uczucia.
- Oficjalna strona internetowa filmu Termintor: Dark Fate
- Oficjalna strona internetowa wytwórni Paramount Picutes
- Oficjalna strona internetowa wytwórni 20th Century Fox