autor: Janusz Burda
Recenzja Seven Kingdoms II: Fryhtan Wars
Konkurs „Wiosenny zawrót głowy” został zakończony, nagrody rozesłane, najwyższy więc czas aby przyjrzeć się bliżej ostatniej już grze, która była jedną z nagród – Seven Kingdoms II: Fryhtan Wars.
Konkurs „Wiosenny zawrót głowy” został zakończony, nagrody rozesłane, najwyższy więc czas aby przyjrzeć się bliżej ostatniej już grze, która była jedną z nagród – Seven Kingdoms II: Fryhtan Wars.
A bardzo dobrą ku temu okazją będzie zamieszczona dziś na naszych stronach recenzja tej gry. Z niej właśnie pochodzi poniższy cytat.
„Wojna zawsze mieszkała w naszych sercach. Chęć niszczenia i żądza posiadania zmąciły spokój umysłów i obróciły w pył marzenia o pokoju. Zdrada powoli wpełzła niczym wąż do naszego domu i oplatając swymi splotami Imperatora strąciła z jego głowy koronę władzy. Od setek lat prowadzimy bratobójcze walki, w których giną najlepsi z nas. W imię jakich wartości i za jaką cenę, tego nie wie nikt. Odkąd pamiętam, zawsze towarzyszył nam strach i groza. Jakby tego było mało, walczymy także z innymi... Armie potwornych bestii, wypełzających z najciemniejszych zakątków i nor każdego dnia zajmują nowe miasta i wioski. To zagrożenie dla mieszkańców tych ziem, mężczyzn, kobiet i dzieci... to zagrożenie dla całego gatunku ludzkiego...” – leo987
Recenzje: Seven Kingdoms II: Fryhtan Wars