autor: Janusz Burda
Recenzja Dracula: Zmartwychwstanie
Dracula: Zmartwychwstanie to próba wykorzystania postaci mrocznego hrabiego w grze komputerowej. Wygląda jednak na to, że pomimo dobrych chęci twórców, końcowy efekt ich pracy jest mocno problematyczny...
Dracula: Zmartwychwstanie to próba wykorzystania postaci mrocznego hrabiego w grze komputerowej. Wygląda jednak na to, że pomimo dobrych chęci twórców, końcowy efekt ich pracy jest mocno problematyczny...
„Wład Palownik urodził się w roku 1430. Był synem Włada Diabła i podobnie jak jego ojciec rządził na Wołoszczyźnie (ziemiach należących do dzisiejszej Rumunii). Z pewnością nie dał się poznać jako władca sprawiedliwy. Znany był przede wszystkim z wymyślnego torturowania i mordowania swoich poddanych. Według legendy za swe czyny został przemieniony w wampira – stworzenie z natury złe, pijące ludzką krew, bojące się krzyży, kołków i czosnku, a ponadto nie przepadające za światłem słonecznym (dlatego sypiające za dnia w trumnie).
Draculę rozsławił swego czasu angielski mistrz literackiego horroru Bram Stoker. Postać okrutnego księcia była również inspiracją dla wielu filmów. W oczach wielu ludzi zdecydowanie najwybitniejszym obrazem jest do dziś film F.F Coppoli z rewelacyjnym Gary Oldmanem w roli głównej.” – eg0n
Recenzje: Dracula: Zmartwychwstanie