autor: Miriam Moszczyńska
Razer zaprezentował podświetlaną maseczkę. Scalperzy już ją wykupili [Aktualizacja]
Maseczki Razera, o których niedawno pisaliśmy, weszły już do sprzedaży. Część z nich błyskawicznie trafiła w ręce scalperów, którzy próbują odsprzedać je po zawyżonej cenie.
AKTUALIZACJA
Maseczki Razer Zephyr okazały się hitem – w krótkim czasie rozszedł się cały nakład i obecnie chętni na zakup sprzętu muszą poczekać na nową dostawę. Wydaje się jednak, że sprzęt trafił nie tylko do „zwykłych” ludzi, ale padł także ofiarą scalperów. Jak podaje serwis PC Mag, portal aukcyjny eBay został zasypany ofertami odsprzedaży maseczek. Ich ceny na rynku wtórnym wahają się pomiędzy 200 a 500 dolarów. Firma Razer planuje walczyć ze scalperami i będzie dostarczać kolejne partię maseczek do momentu, w którym każdy będzie mógł je bez problemu kupić.
Oryginalna wiadomość
Firma Razer znana jest z produkcji urządzeń i gadżetów gamingowych, w tym myszek, klawiatur czy słuchawek. Ostatnio producent postanowił pójść z duchem czasu i wzbogacił swoją ofertę o nowy produkt, jakim jest Razer Zephyr. Patrząc już na sam wygląd, możemy spodziewać się czegoś więcej niż tylko maseczki. Potwierdzenie tych domysłów znajdujemy w „specyfikacji” produktu.
Masywny wygląd maseczki to głównie kwestia filtrów, jakie zostały użyte w konstrukcji. Według tego co możemy przeczytać na oficjalnej stronie Razera, w Zephyrze użyte zostały filtry „N95”, które mają blokować do 99 procent zanieczyszczeń. Co więcej, oczyszczanie powietrza zachodzi nie tylko podczas wdechu, ale także przy wydechu, co ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa osób postronnych.
Maska waży 237 gramów, a więc jest znacznie cięższa od konwencjonalnych rozwiązań. Nie dziwi więc, że – jak możemy przeczytać w recenzji (na łamach serwisu Eurogamer) – ważną rolę odgrywają paski, które utrzymują Zephyra w optymalnej pozycji. Poza tym konstrukcja obejmuje dwie komory z wentylatorami, których obroty można dostosować do własnych wymagań. Jak informuje karta produktu na stronie Razera:
Komory z wentylatorami pozwalają na swobodny przepływ filtrowanego powietrza, dzięki czemu oddychanie jest komfortowe. W przypadku aktywnych użytkowników lub tych, którzy wolą intensywniejszą cyrkulację powietrza, możliwe jest przełączanie pomiędzy dwoma regulowanymi trybami wysokiej prędkości (4200/6200 RPM) za pomocą wielofunkcyjnego przycisku.
Nie możemy zapomnieć o wyróżniającym maskę podświetleniu RGB, które kontrolować można za pomocą programu Razer Chroma RGB na telefonie. Do wyboru jest 16,8 miliona kolorów. Dodatkowo Zephyr na tle reszty masek wyróżnia się tym, że widać przez niego usta, które swoją drogą też mogą zostać podświetlone, np. gdy rozmawiamy z kimś po zmroku.
Może Cię zainteresować:
- Nowy sprzęt dla smartfonowych graczy – gamingowe osłonki na palce
- Hakowanie „na myszkę” – oprogramowanie Razera posiada groźną lukę
Podświetlenie i wentylatory są zasilane przez wbudowaną baterię. Do jej ładowania wystarczy kabel USB-C. Jeśli zaś chodzi o czas pracy, to przy wyłączonym oświetleniu oraz niskiej prędkości wentylatorów bateria pozwala na 8 godzin użytkowania maski.
Oprócz samej maski w zestawie podstawowym, kosztującym 99,99 dolarów, znajdują się trzy zestawy filtrów. Jak podaje Razer, w przeciwieństwie do jednorazowej maseczki z ich filtrów można bezpiecznie korzystać przez trzy dni – świeżo zakupionym Zephyrem można zatem cieszyć się przez dziewięć dni bez ponoszenia dodatkowych kosztów. Za zestaw dziesięciu filtrów (przekładających się na 30 dni użytkowania) trzeba zapłacić 29,99 dolarów. Istnieje też możliwość skorzystania z pakietu startowego Razer Zephyr, w przypadku którego za 150 dolarów poza maską otrzymujecie także zestaw filtrów na 99 dni.