autor: Michał Jodłowski
Rainbow Six: Siege z dużymi zmianami w rotacji map
Firma Ubisoft podzieliła się informacjami na temat dużych zmian w systemie rotacji map w grze Rainbow Six: Siege. Skutkują one m.in. redukcją puli map w trybach rankingowym i swobodnym.
Kontrowersyjne Operation Health w Rainbow Six: Siege niebawem dobiegnie końca. Na 5 września zaplanowany jest start Sezonu 3 Roku 2, a zarazem premiera rozszerzenia Operacja Blood Orchid. Z kolei od 29 sierpnia wszyscy posiadacze pecetowej wersji rzeczonego tytułu będą mogli wypróbować najnowszą aktualizację na serwerach testowych, tzw. TTS-ach, do których dostęp uzyskuje się z poziomu aplikacji Uplay. Przypominamy jednocześnie, że do niedzieli trwa darmowy weekend z Rainbow Six: Siege.
Dzisiaj mamy dla Was bardzo istotną informację, która – patrząc na komentarze w serwisie Facebook czy Reddit – ostudziła entuzjazm wielu graczy, oględnie pisząc. Sprawa dotyczy zapowiedzianej zmiany rotacji map w Rainbow Six: Siege. Wraz ze startem Sezonu 3 w trybie rankingowym dostępnych będzie tylko 9 lokacji, te same, które aktualnie używane są do rozgrywek Pro League. Mowa konkretnie o: Bank, Border, Chalet, Clubhouse, Coastline, Consulate, Kafe, Oregon i Skyscraper. Zestaw map rankingowych ma być zmieniany przy starcie każdego kolejnego sezonu.
To jednak nie wszystko. Nowe mapy, poczynając od tej wprowadzanej przez Operację Blood Orchid, na początku dostępne będą wyłącznie w trybach swobodnym (Casual) i dowolnym (Custom). Powodem tego posunięcia jest chęć upewnienia się, że wszystkie „glitche i exploity” zostały wyeliminowane, zanim Park Rozrywki i późniejsze miejscówki wejdą do poważniejszych rozgrywek. Opóźnienie włączenia nowych map do „rankedów” ma również, przynajmniej według Ubisoftu, dać graczom czas na ich poznanie w trybach dowolnym i swobodnym.
Kolejną istotną informacją jest wycofanie dwóch map z trybu swobodnego, co nastąpi wraz ze startem Sezonu 3. Mowa o Favela i Yacht. Przez redukcję liczby dostępnych miejscówek Ubisoft chce ułatwić nowym graczom ich poznawanie. Studio stwierdziło bowiem, że tzw. krzywa uczenia się [ang. learning curve] w Rainbow Six: Siege jest „stroma”. Deweloperzy zapowiedzieli również, że część z wycofanych map zostanie poddana przeróbce przez ekipę projektantów poziomów na przestrzeni nadchodzących lat.
Co więcej, ze względu na techniczne ograniczenia niektóre mapy zostaną w przyszłości całkowicie usunięte z gry.
Wisienką na torcie jest dezaktywacja wyboru map w preferencjach matchmakingu dla wszystkich trybów PvP (czyli za wyjątkiem Terrorist Hunt). Ubisoft ma zamiar przerobić tę funkcję, ale data jej ewentualnego powrotu nie jest znana.
Według zapowiedzi deweloperów, oprócz nowej mapy i trzech operatorów (w tym Eli z GROM-u), Operacja Blood Orchid ma wprowadzić do gry ponad 1000 rozmaitych usprawnień (od grafiki, przez operatorów, po mapy) i być największą aktualizacją w historii najnowszej odsłony serii Rainbow Six. Tę deklarację da się nawet interpretować dosłownie, gdyż nadchodzący patch waży 15 GB na konsolach i standardowo 26 GB na pecetach, chyba że pokusiliście się o instalację Ultra HD Texture Pack, wtedy musicie przygotować się na ściąganie aż 42 GB danych. Więcej na ten temat pisaliśmy na początku sierpnia w Serwisie Informacyjnym.
W ostatnim czasie mniej lub bardziej reprezentatywna grupa graczy wyrażała za pośrednictwem mediów społecznościowych niezadowolenie z ostatnich posunięć Ubisoftu. Mowa m.in. o przesunięciu sezonów, w tym pozbawieniu Polski jej własnego, jakości dotychczasowych zmian w Operation Health, wiecznej becie systemu rankingowego czy opóźnieniu i tak już wcześniej opóźnionego Operation Blood Orchid. A jak Wy oceniacie kondycję Rainbow Six: Siege i opisane wyżej zmiany?