autor: Paweł Woźniak
PS5 za słabe na duże gry z otwartym światem - opinia dewelopera Killzone
Chris Grannell, były deweloper studia Guerrilla Games (pracował m.in. przy Killzone), stwierdził, że różnica mocy między PS5 a Xboksem Series X może być odczuwalna przy produkcjach z dużym, otwartym światem. Przy projektowaniu gier konsola Microsoftu oferuje znacznie więcej możliwości, więc deweloperzy będą musieli pójść na kompromis przy tworzeniu tytułów na oba urządzenia.

Już od jakiegoś czasu znamy oficjalne szczegółowe specyfikacje obu konsol nadchodzącej generacji – PlayStation 5 oraz Xboksa Series X. Porównując suche liczby, wychodzi na to, że urządzenie Sony będzie słabsze o jakieś 20%. Co ciekawe, w trakcie podcastu RDX Chris Grannell, były deweloper studia Guerrilla Games (pracował m.in. przy Killzone) stwierdził, że taka różnica mocy będzie odczuwalna zwłaszcza przy dużych produkcjach z otwartym światem.
Największą różnicą jest liczba jednostek obliczeniowych, która jest naprawdę znacząca, gdy zaczynasz brać pod uwagę rzeczy, takie jak ray tracing w czasie rzeczywistym. Przez to PS5 może mieć problemy przy dużych tytułach z otwartym światem.
Grannell chwilę później poruszył ponownie temat ray tracingu w grach, stwierdzając, że tylko jedna z tych konsol sobie z nim dobrze poradzi.
Jest tylko jedna konsola następnej generacji, która będzie w stanie w pełni wykorzystać ray tracing w czasie rzeczywistym. To dość odważne stwierdzenie, ale Cerny to pominął i nie powiedział nic w tym temacie. Wszystko sprowadza się do jednostek obliczeniowych i „wnętrza” urządzenia.
Należy jednak dodać, że Grannell nie sugeruje, iż takie produkcje w ogóle nie pojawią się na PS5. Na swoim Twitterze sprostował, że chodziło mu bardziej o to, iż deweloperzy będą musieli pójść na kompromis przy ich tworzeniu, aby działały one bezproblemowo na obu konsolach, co samo w sobie nie będzie zbyt optymalne. Być może więc niektóre studia zdecydują się tylko na urządzenia Microsoftu, aby w pełni wykorzystać ich możliwości? Jego słowa należy traktować jednak z pewną dozą ostrożności.
Obydwie konsole dziewiątej generacji – PS5 i XSX – mają pojawić się na rynku pod koniec tego roku. Prezentacje urządzeń zaplanowane na tegoroczne targi E3 zostały przesunięte. Całkiem niedawno mogliśmy po raz pierwszy zobaczyć pada do PS5 – DualSense. Według naszych ankiet aż 85% osób zainteresowanych jest kupnem właśnie japońskiej konsoli.