autor: Michał Kułakowski
Protesty fanów Star Wars Galaxies nieskuteczne
Zdesperowani fani Star Wars Galaxies domagający się zmiany modelu finansowania i pozostawienia przy życiu gry, której serwery zostaną wyłączone pod koniec tego roku, mogą już ostatecznie porzucić nadzieje na to, że uda im się uratować swój ukochany tytuł.
Zapowiedź definitywnego wyłączenia do końca tego roku wszystkich serwerów gry Star Wars Galaxies poraziła jej bardzo zżytą i aktywną społeczność, która mimo wszystko chce nadal kontynuować swoje przygody w odległej galaktyce. Kilkunastu z graczy założyło nawet internetową petycje i zebrało ponad 2,5 tysiąca głosów mających przekonać wydawcę tytułu, którym jest Sony Online Entertainment, by rozważył czy zamiast jego zamknięcia nie rozsądniej byłoby zamienić go w grę free-to-play. Inicjatywa fanów wywołała dosyć burzliwą dyskusję na oficjalnym forum gry, ale fakt ten pozostałby niezauważony gdyby nie to, że SOE zaczęło kasować umieszczone na nim wątki i wpisy graczy dotyczące tego tematu oraz grozić ich zbuntowanym autorom banami.
Według SOE, podjęta przez nie decyzja jest podyktowana przed wszystkim czysto finansowymi przyczynami. Po prostu, do utrzymania całej infrastruktury gry nie wystarczają już wpływy z abonamentu, a do tego firma ponosi jeszcze koszty związane z cyklicznym wykupywaniem od Lucas Arts licencji na wykorzystywanie marki Star Wars. Japoński gigant uznał też, że propozycja zmiany modelu finansowania gry na F2P i oparcie jej na mikropłatnościach, nie rozwiąże tego problemu przez co nie jest warta dalszej uwagi. Poza tym, wydawca obawia się też konkurencji ze strony nadchodzącego dużymi krokami Star Wars: The Old Republic, który może teoretycznie przyciągnąć wielu aktualnych subskrybentów oraz potencjalnych chętnych na darmowe Galaxies.
Tłumaczenia ze strony Sony oraz jego postawa wobec fanów, na tyle rozsierdziła niektórych z nich, że postanowili oni pozwać firmę za nielegalną ich zdaniem likwidacje tytułu i przypisanych do niego kont użytkowników. Istniejący na razie jedynie w głowach pomysłodawców wniosek sądowy może okazać się bezpodstawny, ponieważ w umowie licencyjnej na którą każdy z graczy wyraża zgodę, wyraźnie zaznaczono, że wydawca rezerwuje sobie prawo do zamknięcia gry i kont w dowolnie wybranym momencie.
W tej sytuacji ostatnią deską ratunku dla tytułu był dla fanów LucasArts. W oświadczeniu dla serwisu GamePro, firma odnosi się do pomysłu uczynienia z Galaxies gry free-to-play, broniąc zasadności decyzji SOE o nie wzięciu pod uwagę takiego rozwiązania:
„Taki model nie będzie dochodowy. Zmiana modelu finansowania gry takiej jak Star Wars Galaxies wymaga dużych nakładów i inwestycji oraz przebudowania całej infrastruktury. Niestety, na tym etapie życia tytułu zmiany tego typu są po prostu niemożliwe. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i przyznać, że z biznesowego punktu widzenia, gra nie jest już w żaden sposób atrakcyjna.”
Wydaje się więc, że nic już nie może powstrzymać nieubłagalnego końca ośmioletniego życia Star Wars Galaxies, które nastąpi zgodnie z planami 15 grudnia tego roku.