autor: Artur Falkowski
Problemów 4DRulers z pieniędzmi ciąg dalszy
Autorzy gry Gore, 4DRulers, wszelkimi sposobami próbują zbierać pieniądze na swój nowy projekt. Ostatnio uciekli się nawet do tego, że oferowali graczom możliwość zainwestowania drobnych kilku- kilkudziesięciodolarowych kwot w nową produkcję firmy. W zamian po jej ukończeniu mieliby otrzymać 150% wpłaconej sumy. Pomysł nie wypalił, więc developerzy z 4DRulers poszukali innego źródła dochodu.
Autorzy gry Gore, 4DRulers, wszelkimi sposobami próbują zbierać pieniądze na swój nowy projekt. Ostatnio uciekli się nawet do tego, że oferowali graczom możliwość zainwestowania drobnych kilku- kilkudziesięciodolarowych kwot w nową produkcję firmy. W zamian po jej ukończeniu mieliby otrzymać 150% wpłaconej sumy. Pomysł nie wypalił, więc developerzy z 4DRulers poszukali innego źródła dochodu.
Postanowili w tym celu wykorzystać swój opracowany przed laty silnik graficzny AMP II. Początkowo proponowali chętnym nabycie go na drodze licytacji. Najprawdopodobniej nic z tego nie wyszło, ponieważ obecnie można go kupić za z góry ustaloną kwotę, która „w ramach promocji” została obniżona o połowę. Dzięki temu licencję na komercyjne wykorzystanie silnika można nabyć za 1000 dolarów, podczas gdy pasjonaci i hobbyści, pragnący pobawić się nim na własny użytek, muszą wydać „jedynie” 99 USD.
Na temat pomysłu ze współfinansowaniem projektu przez graczy, Joel Huenink, szef 4DRulers, wypowiedział się na firmowym forum. Po wstępnych konsultacjach z prawnikami dowiedział się, że takie rozwiązanie nie jest za bardzo zgodne z prawem, dlatego też prosi o kontakt ludzi, którzy już wpłacili pieniądze. Zostaną one zwrócone albo na drodze porozumienia zaksięgowane jako pożyczka, zakup gier itp.