autor: Konrad Serafiński
Premiera Soulcalibur 6 - powrót kultowej bijatyki
Dziś premiera długo wyczekiwanej szóstej części serii Soulcalibur. Dla fanów bijatyk to spora dawka efektownej walki, a dla Polaków gratką jest Geralt z Rivii jako grywalna postać. Jak Igni i Aard sprawdzą się w praniu?
Fani bijatyk mają wielki powód do radości. Dzisiaj premiera długo wyczekiwanego Soulcalibur VI. Pierwsze recenzje jasno dają do zrozumienia, że twórcom z Bandai Namco Entertainment udało się stworzyć produkcję godnie kontynuującą tradycję serii. Podobnego zdania jest też Czarny Wilk, który wystawił grze ocenę 8,5, chwaląc ją między innymi za fantastyczny system walki (co w bijatykach jest najważniejsze), rozbudowany tryb dla pojedynczego gracza czy świetną pracę kamery.
Przy okazji premiery gry Soulcalibur VI nie sposób nie wspomnieć o gościnnym występie niejakiego Geralta z Rivii, znanego też jako Biały Wilk. Pojawienie się w grze głównego bohatera Dzikiego Gonu to nie pierwszy crossover w historii serii Soulcalibur. Przed wiedźminem odwiedziło ją już kilku nietypowych gości takich jak Yoshimitsu z Tekkena, Link z Zeldy czy Mistrz Yoda oraz Lord Vader z najsłynniejszej galaktycznej sagi.
Dobre recenzje i ciepłe przyjęcie tytułu może cieszyć fanatyków serii, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę częstotliwość ukazywania się kolejnych części marki. Gracze na następnego Soulcalibura będą pewnie czekali do pojawienia się kolejnej generacji konsol. O ile w ogóle się doczekają, bo produkcja kontynuacji ma być zależna od sprzedaży obecnej odsłony. „Szóstka” trafiła na PC, Xboksa One oraz PlayStation 4.