autor: Tomasz Wróblewski
Premiera Burnout 3
Są gry, o których już po ogłoszeniu ich produkcji wiadomo, że będą hitami. Dobrze wiecie, co towarzyszy wtedy premierze. Dziwną przypadłością rynku jest to, iż bardzo często tytułami takimi są sequele. Właśnie taka, modelowa sytuacja, ma aktualnie miejsce, a jej główną bohaterką jest gra Burnout 3: Takedown, którą firma Electronic Arts wysłała do amerykańskich sklepów. Niestety, dotyczy to tylko konsol, konkretnie Xbox’a i PlayStation 2.
Są gry, o których już po ogłoszeniu ich produkcji wiadomo, że będą hitami. Dobrze wiecie, co towarzyszy wtedy premierze. Dziwną przypadłością rynku jest to, iż bardzo często tytułami takimi są sequele. Właśnie taka, modelowa sytuacja, ma aktualnie miejsce, a jej główną bohaterką jest gra Burnout 3: Takedown , którą firma Electronic Arts wysłała do amerykańskich sklepów. Niestety, dotyczy to tylko konsol, konkretnie Xbox’a i PlayStation 2.
Stworzona przez Criterion Games trzecia część serii jest tym, co dobrze znamy, lecz teraz jest jeszcze ciekawsza. Zawdzięczamy to ponad czterdziestu trasom, ulokowanym na 3 kontynentach. Pojeździmy po nich, a raczej porozbijamy się (bo przecież o to w Burnout zawsze chodziło), ponad 70 pojazdami. Producenci nie zapomnieli o miejscach, gdzie można dokonać wyjątkowo widowiskowych sztuczek. Gra posiada także tryb multiplayer, obsługujący do 6 kierowców.
Nic nie wskazuje na to, by Burnout 3: Takedown kiedykolwiek pojawił się w wersji na PC...