filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 28 lipca 2021, 16:05

autor: Karol Laska

Znamy tytuł Predatora 5. Film ma dorównać oryginałowi

Poznaliśmy nowe szczegóły na temat piątej części Predatora. Skull, bo tak brzmi jej oficjalny tytuł, jest według twórców filmem, który dorównuje oryginałowi pod wieloma względami.

Dan Trachtenberg, znany dotychczas z takich dzieł jak Cloverfield Lane 10, Czarne lustro czy The Boys, pracuje aktualnie nad Predatorem 5, na którego temat nie wiedzieliśmy jak dotąd zbyt wiele. Zmieniło się to dzięki wywiadowi serwisu Collider z producentami wspomnianego dzieła, Johnem Davisem oraz Johnem Foxem. Opowiedzieli oni nieco więcej o najnowszej odsłonie popularnej serii.

Produkcja będzie nosiła tytuł Skull, a jej fabuła skupi się na początkach Predatora na Ziemi. Ponadto w głównej roli zobaczymy postać żeńską, co jest według producentów kolejnym interesującym elementem filmu. Wiążą oni z dziełem naprawdę spore nadzieje. Ba, Davis uważa nawet, że piąty Predator jest na poziomie części pierwszej:

To będzie, przynajmniej tak sądzę, drugi najlepszy albo i nawet pierwszy… chyba po prostu film, który dorówna oryginałowi. Rozumiecie? Czuję, że pierwsza część była wspaniałym, interesującym dziełem, i doskonale wiem, co się w niej udało. Uważam jednak, że nigdy nie zdołano stworzyć czegoś na jej poziomie, a próbowaliśmy wielu różnych rzeczy. Najnowsza odsłona będzie godnym uzupełnieniem tej pierwszej. Będzie równie dobra.

Skull znajduje się ponoć na samym finiszu, jeżeli chodzi o proces produkcyjny. Potem przyjdzie pora na dość czasochłonny montaż, ale możemy być raczej pewni, że dzieło zadebiutuje w 2022 roku (być może nawet w jego pierwszej połowie). Co z tego wyjdzie? Oby rzeczywiście coś wartego uwagi.

  1. Predator 5 w produkcji - znamy reżysera i scenarzystę

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej