Prace nad Gears 6 postępują, The Coalition się zbroi
Wygląda na to, że studio The Coalition, będące pod skrzydłami korporacji Microsoft, mocno się zbroi. Według ogłoszenia zamieszczonego w Internecie firma poszukuje specjalistów od technologii motion capture.
O tym, że najnowsza odsłona kultowej serii TPS-ów powstaje, wiemy od niemal dwóch lat, lecz studio The Coalition przez ten czas szczędziło wszelkich konkretów na temat prac. Premiera Gears 5 odbyła się w 2019 roku, więc fani mieli prawo być już nieco spragnieni nowych informacji o kontynuacji przygód Marcusa Fenixa i jego bliskich.
Kompletowanie ekipy
Okazuje się, że studio zatrudnia kolejnych pracowników, w tym do prac nad Gears 6. Według najnowszego ogłoszenia, jakie zostało zamieszczone na oficjalnej stronie Microsoftu, zespół poszukuje osób wyspecjalizowanych w technice motion capture.
Kanadyjski deweloper co prawda nie mówi tylko o pracach nad GoW 6, ale nietrudno się domyślić, że projekt ten będzie przysłowiowym oczkiem w głowie „Koalicjantów”. Pod koniec 2021 roku ogłosili oni, iż poszukują osoby na stanowisko dyrektora ds. projektowania na żywo, którego obowiązki uwzględniać będą m.in. „kształtowanie i rozwijanie rozgrywki PVP i PVE na żywo w przyszłych tytułach” ekipy.
Warto zaznaczyć fakt, że skoro studio rozpoczyna poszukiwania specjalisty od motion capture, na oficjalną zapowiedź albo pierwsze gameplaye przyjdzie nam prawdopodobnie jeszcze trochę poczekać.
Przejście na Unreal Engine 5
W ostatnich miesiącach przyszła pora na zmiany i zespół The Coalition systematycznie raczy nas coraz większą liczbą informacji na temat prac nad niezapowiedzianym jeszcze oficjalnie projektem Gears 6. Jakiś czas temu jedna z naszych wiadomości dotyczyła przejścia twórców popularnej strzelanki na technologię Unreal Engine 5, która wykorzysta pełny potencjał płynący z rozgrywki.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
