Prace nad filmem o He-Manie nabierają tempa
Noah Centineo, aktor znany z filmów „Do wszystkich chłopców, których kochałam” oraz „Sierra Burges jest przegrywem”, negocjuje główną rolę w filmie Masters of the Universe, kolejnej adaptacji przygód He-Mana i jego niezwykłych towarzyszy.
He-Man i Władcy Wszechświata nie są współcześnie markami, które porywałyby tłumy, ale wciąż nie brakuje starszych odbiorców popkultury, którzy darzą je sentymentem. Zapewne zainteresuje ich nowy film pełnometrażowy o przygodach obrońcy Eternii i Posępnego Czerepu, do którego produkcji przygotowuje się Sony Pictures oraz Mattel Films.
Masters of the Universe zostanie wyreżyserowane przez Aarona i Adama Nee, twórców The Last Romantic oraz Band of Robbers. Scenariusz został napisany przez Davida S. Goyera (trylogia Blade, trylogia o Mrocznym Rycerzu, Batman v Superman), a poprawki nanieśli na niego Matt Holloway i Art Marcum, duet odpowiedzialny za historię z filmów Iron Man oraz Punisher: War Zone. Jak donosi serwis TheWrap, rolę He-Mana negocjuje Noah Centineo, aktor znany z filmów Do wszystkich chłopców, których kochałam oraz Sierra Burges jest przegrywem.
Marka Władcy Wszechświata powstała w 1982 roku jako linia zabawek i komiksów. Jej centralna postać, He-Man, to książę planety Eternia, potrafiący zmieniać się w potężnego bohatera. Razem z grupą wiernych przyjaciół walczy on z siłami złowrogiego Szkieletora, złoczyńcy pragnącego zawłaszczyć będący źródłem mocy He-Mana zamek Posępny Czerep.
Bohater zyskał szczególną rozpoznawalność dzięki popularnej kreskówce He-Man i Władcy Wszechświata, produkowanej w latach 1983-1985. Jej sukces zainicjował powstanie wielu innych projektów związanych z marką, w tym filmu aktorskiego z 1987 roku z Dolphem Lundgrenem w roli głównej. Został on przyjęty dość chłodno – miejmy nadzieję, że nowi Władcy Wszechświata od Aarona i Adama Nee poradzą sobie lepiej. Data premiery filmu została zaplanowana na 18 grudnia 2019 roku.