Powstanie gra uświadamiająca nastolatków o zagrożeniu wirusem HIV?
Gry są głupie i niczego nie uczą. Gry to rozrywka dla mało inteligentnych odludków. Gry pokazują tylko seks i przemoc. Tak jakiś czas temu wiele osób patrzyło na gry. Na szczęście wizerunek ten mocno się zmienił i teraz gry komputerowe stanowią bardzo istotny fragment popkultury. Ale czy jakakolwiek gra pomogła uzmysłowić nastolatkom jakie zagrożenia czyhają na nich w życiu?
Gry są głupie i niczego nie uczą. Gry to rozrywka dla mało inteligentnych odludków. Gry pokazują tylko seks i przemoc. Tak jakiś czas temu wiele osób patrzyło na gry. Na szczęście wizerunek ten mocno się zmienił i teraz gry komputerowe stanowią bardzo istotny fragment popkultury. Ale czy jakakolwiek gra pomogła uzmysłowić nastolatkom jakie zagrożenia czyhają na nich w życiu?
Uniwersytet Yale otrzymał od kanadyjskiego instytutu Eunice Kennedy Shriver National Institute of Child Health and Human Development (EKSNIoCHaHD – wow!) grant w wysokości niemal 4 milionów dolarów, który będzie wypłacany przez 5 najbliższych lat, a za jego pomocą ma zostać sfinansowany projekt stworzenia bardzo specyficznej gry. Doktor Lynn Fiellin ma za zadanie stworzyć Retro-Warriors, „interaktywną grę video opartą na rzeczywistości wirtualnej”, która ma uczyć nastolatków, jak dokonywać poprawnych wyborów w życiu. Projekt ten zakłada stworzenie tytułu, który będzie czymś więcej niż tylko grą edukacyjną. Powstać ma gra z wciągającym światem, w którym odgrywanie ról (RPG?) ma pomóc unikać niebezpiecznych zachowań prowadzących do zakażenia się wirusem HIV. Nie ma co, plan zaiste ambitny.
Retro-Warriors mogłoby być grą mobilną, którą zabierzesz ze sobą np. w komórce, ale będziesz też mógł grać na komputerze czy konsoli (a powiązanie z Internetem ma być kluczowe). Twórcy chcą, by w tworzeniu gry pomagali zarówno nastolatkowie, jak i eksperci z dziedzin pozytywnego rozwoju młodzieży, psychologii kognitywnej oraz (co powinno być oczywiste) spece od dewelopingu i programowania. W odpowiednim czasie zostanie przeprowadzony kliniczny test na grupie 330 dzieci w wieku 11-14 lat, które zagrają w Retro-Warriors i jakąś inną, komercyjną grę komputerową. A potem naukowcy będą badać, czy cokolwiek udało im się osiągnąć. „Jeśli nam się uda, to stworzymy technologiczną bazę do produkowania gier, które mogą pomóc w usprawnianiu społecznej i indywidualnej wiedzy o zdrowiu i zmniejszą ilość zarażeń wirusem HIV,” powiedziała doktor Fiellin.
Co sądzicie na ten temat? Koniecznie wypowiedzcie się w komentarzach.