autor: Dorota Drużko
Powstaną kolejne gry na podstawie serii powieści Wheel of Time
Postać Jamesa Olivera Rigneya, piszącego pod pseudonimem Robert Jordan, nie jest obca fanom fantastyki - to właśnie dzięki niemu świat poznał cykl powieści Wheel of Time. Był także autorem kilku książek z serii Conan Barbarzyńca. Jaki jednak ma on związek z branżą wirtualnej rozrywki? Latem tego roku dowiedzieliśmy się, że w najbliższym czasie powstanie ekranizacja Koła Czasu.
Postać Jamesa Olivera Rigneya, piszącego pod pseudonimem Robert Jordan, nie jest obca fanom fantastyki - to właśnie dzięki niemu świat poznał cykl powieści Wheel of Time. Był także autorem kilku książek z serii Conan Barbarzyńca. Jaki jednak ma on związek z branżą wirtualnej rozrywki? Latem tego roku dowiedzieliśmy się, że w najbliższym czasie powstanie ekranizacja Koła Czasu, którą zajmie się Red Eagle Entertainment - wytwórnia filmowa założona przez byłych dyrektorów IBM-a - Ricka Selvage’a i Larry’ego Mondragona, a wraz z każdą kolejną odsłoną filmowej serii (według Selvege'a ma być nie mniej niż trzy) pojawi się również gra nawiązująca do przedstawionych w niej wydarzeń.
Oczywiście jak to zwykle w takim wypadku bywa, produkcje te trafią na wiele platform sprzętowych, w tym handheldy i urządzenia przenośne. Przygotowaniem gier zajmie się nowopowstałe studio deweloperskie, Red Eagle Games, które jednocześnie rozpocznie prace nad MMO osadzonym w świecie Koła Czasu. Niestety póki co nic więcej na temat tych produkcji nie wiemy.
Seria Wheel of Time zapoczątkowana została w 1990 roku powieścią The Eye of the World (Oko Świata) i szybko zdobyła dużą popularność. Przedstawiana w niej historia na tyle przypadła Amerykanom do gustu, że każdy z jedenastu tomów lądował na publikowanej przez New York Times liście najlepiej sprzedających się tytułów, przy tym cztery ostatnie powieści zajmowały nawet na niej pierwsze miejsca. Niestety Jordan nie zdążył dokończyć ostatniej, dwunastej książki zatytułowanej A Memory of Light - nad zwieńczeniem serii pracuje obecnie pisarz Brandon Sanderson.
Wykreowany przez Rigneya świat przepełniony jest magią (Jedyną Mocą) podzieloną na dwa rodzaje - zarezerwowaną dla kobiet Saidar i mężczyzn Saidin. Dawno temu ludzie zapragnęli jednak znaleźć jakiś sposób na zniesienie tych ograniczeń, tak aby obie płcie mogły wykorzystywać zarówno Saidar jak i Saidin. W rezultacie doprowadziło to do tragedii - Czarny, tutejsze ucieleśnienie zła, zdołał przedostać się do świata śmiertelników. Choć w końcu wróg został pokonany, na skutek jego działań moc Saidin została skażona, przez co wszyscy mężczyźni parający się magią dotknięci zostali szaleństwem, a ich dalsze czyny doprowadziły do ogromnych zniszczeń i przeobrażenia się świata.
Każda z krain Randlandu jest zupełnie inna niż pozostałe, podobnie jak stosunek jej mieszkańców do władzy i bogactwa. Na przykład w Imperium Senchan władzę absolutną posiada jego cesarzowa, zaś podział na warstwy społeczne jest tam tak silny, że przedstawicielom najniższej kasty nie wolno nawet unieść oczu w kierunku elity - ludzi z Prawdziwej Krwi. Z kolei lud Aiel jedynie okazuje szacunek swym wodzom, nie korzy się jednak przed nikim.
Warto wspomnieć, że Koło Czasu doczekało się już swojej komputerowej wersji w postaci wydanej dziewięć lat temu (w listopadzie 1999 roku) gry akcji zatytułowanej po prostu Wheel of Time. Niestety, pomimo ciekawej tematyki, świetnej realizacji oraz bardzo dobrej, jak na tamte czasy, oprawy graficznej (w końcu produkcja powstała na silniku Unreal Engine) nie spotkała się ona ze szczególnym zainteresowaniem graczy. Została natomiast doceniona przez branżową prasę, która przyznała jej całkiem wysokie noty – średnia ocen według serwisu GameRankings wynosi 81%), znalazła się też na liście najbardziej niedocenionych gier według serwisu GameSpy. Na podstawie powieści powstał także MUD, czyli sieciowy RPG z tekstowym interfejsem. Więcej na jego temat znajdziecie pod tym adresem.