Pokemony rządzą i sprzedają się w zawrotnym tempie
Amerykańska sieć sklepów GameStop opublikowała raport za okres od 1 lipca do 29 października. Firma odnotowała spadek sprzedaży i przychodu w porównaniu z zeszłym rokiem, a większość nowych gier sprzedała się gorzej, niż oczekiwano. Z jednym wyjątkiem - debiutujące dziś w Europie Pokemon Sun i Pokemon Moon nie tylko pobiły na głowę wszelkie tegoroczne produkcje dostępne w sklepie, lecz okazały się też najczęściej zamawianymi tytułami przed premierą w ciągu ostatnich pięciu lat.
Pięć dni po światowej premierze siódmej generacji Pokemonów, Pokemon Sun i Pokemon Moon debiutują w Europie, i wszystko wskazuje na to, że nowy duet kultowej serii zaliczy jeden z najbardziej udanych debiutów tego roku. W samej Japonii rozeszły się prawie 2 miliony egzemplarzy w ciągu trzech dni, i to bez uwzględnienia kopii cyfrowych. Również raport sklepu GameStop (dzięki, GameSpot) za miniony kwartał zdaje się wskazywać, że Nintendo może zacierać ręce. Ogólny wynik amerykańskiej sieci handlowej okazał się nieco gorszy niż rok temu – spadła zarówno sprzedaż (o 2,8% do 1,96 miliarda dolarów), jak i zysk amerykańskiego sprzedawcy (50,8 miliona dolarów, rok temu 55,9 mln dolarów). Jednak w podsumowaniu znalazła się też informacja na temat wybitnego wyniku Pokemon S/M. Siódma generacja kieszonkowych potworów uzyskała najlepszy rezultat spośród tegorocznych produkcji, a liczba zamówień przedpremierowych przebiła wszystkie tytuły z oferty sklepu z ostatnich pięciu lat. Należy pamiętać, że raport zamyka się na 29 października, nie uwzględnia więc ostatnich trzech tygodni i wpływu pozytywnych recenzji, które z pewnością zachęciły licznych niezdecydowanych. Dość wspomnieć, że chociaż platformom Nintendo daleko do bycia popularnymi w naszym kraju, duet Sun i Moon trafił na listy bestsellerów polskich sklepów, a część z nich zdołała już wyprzedać wszystkie dostępne egzemplarze.
Poza Pokemonami raport GameStop wspomina też o bardzo dobrym wyniku konsoli PlayStation 4 Pro, jak również przyzwoitej sprzedaży zestawu PlayStation VR (według autorów raportu gogle rzeczywistości wirtualnej firmy Sony nie pozostawały na półkach dłużej niż przez 10 dni). Gorzej poradziły sobie gry, które poza Pokemon S/M w większości wypadły poniżej oczekiwań. Tak było w przypadku Call of Duty: Infinite Warfare, choć nie pokuszono się o podanie konkretnych danych. Wspomniano też o „premierach z ostatnich tygodni października”, co zapewne uwzględnia m.in. strzelanki Battlefield 1 i Titanfall 2 oraz Civilization VI i Dragon Ball: Xenoverse 2. Nie najlepsza sprzedaż FPS-ów wydaje się zrozumiała w kontekście niemal równoczesnych premier oraz – w przypadku nowego Call of Duty i być może drugiego Titanfalla – nieprzychylnego przyjęcia realiów science-fiction (vide reakcje na zwiastun Infinite Warfare). W efekcie zarówno sprzedaż nowych, jak i używanych gier w sklepie wypadła zauważalnie gorzej niż w trzecim kwartale ubiegłego roku finansowego, podobnie zresztą jak dział sprzętu. Na plus wypadła dystrybucja cyfrowa, która zanotowała poprawę o 13,2% w porównaniu do zeszłego roku (258,9 miliona dolarów).
Spektakularny sukces Pokemonów w GameStopie dobrze wróży marce na przyszłość i nie dziwi zbytnio w kontekście ogromnej popularności Pokemon GO. Pisaliśmy już, że mobilna odsłona cyklu przełożyła się na wzrost sprzedaży zarówno poprzednich gier z serii (a więc tytułów sprzed dwóch lat), jak i konsoli Nintendo 3DS. Najwyraźniej tej ostatniej pomogła też premiera Pokemon S/M – serwis Famitsu (podajemy za stroną Gematsu) donosi, że w okresie od 14 do 20 listopada w Japonii rozeszło się prawie 114 tysięcy egzemplarzy tej konsolki – prawie czterokrotnie więcej, niż w poprzednim tygodniu. Łatwo więc zrozumieć niedawne poruszenie w związku z doniesieniami na temat rzekomego debiutu serii na konsoli Nintendo Switch, co miałoby nastąpić pod koniec 2017 roku. Pojawienie się głównej gry z cyklu na de facto domowej konsoli (aczkolwiek z cechami handhelda) z pewnością zachęciłoby kolejnych nabywców. Inna sprawa, czy platforma będzie tego potrzebowała do odniesienia sukcesu. W omawianym raporcie GameStopu znalazła się informacja, że 27% użytkowników darmowego programu PowerUp Rewards, którzy do 29 października słyszeli o tym urządzeniu, planuje jego zakup (identyczny wynik w podobnym okresie uzyskała konsola Xbox One).
Oczywiście jest różnica między „planować zakup”, a „kupić”, ale biorąc pod uwagę, że nawet teraz nie wiemy zbyt wiele na temat Switcha, wynik – zdaniem autorów raportu – dobrze rokuje konsoli. Zresztą prezes GameStopu Paul Rainer miał okazję osobiście zapoznać się z urządzeniem i zrobiło na nim spore wrażenie, choć zaznaczył, że „ostateczny werdykt wydadzą gracze dolarami”. Czy to zainteresowanie się utrzyma lub nawet wzrośnie, dowiemy się po kolejnej ankiecie, planowanej na połowę stycznia, a więc po zapowiadanej przez Nintendo oficjalnej prezentacji konsoli.