Pojedynek Guitar Hero i Rock Banda - kto jest lepszy?
Z najnowszych danych pozyskanych przez serwis GameSpot wynika, że w listopadzie najczęściej kupowaną grą muzyczno-rytmiczną w Stanach Zjednoczonych była najnowsza odsłona cyklu Guitar Hero. Marka wyprzedziła tym samym swojego głównego konkurenta, Rock Band, o blisko dwie długości. Activision, wydawca World Tour, ma przez to wiele powodów do radości, aczkolwiek nie jest tak pięknie jak mogłoby się wydawać.
Z najnowszych danych pozyskanych przez serwis GameSpot wynika, że w listopadzie najczęściej kupowaną grą muzyczno-rytmiczną w Stanach Zjednoczonych była najnowsza odsłona cyklu Guitar Hero. Marka wyprzedziła tym samym swojego głównego konkurenta, Rock Band, o blisko dwie długości. Activision, wydawca World Tour, ma przez to wiele powodów do radości, aczkolwiek nie jest tak pięknie jak mogłoby się wydawać.
Z informacji uzyskanych od grupy badawczej UBS wynika, że paradoksalnie Guitar Hero straciło pod tym względem w stosunku do dzieła Harmonix. Sprzedaż na poziomie 1,7 miliona okazała się bowiem 25,3% niższa niż w analogicznym okresie roku ubiegłego (2,3 miliony), aczkolwiek wyższa od wyniku wypracowane w zeszłym miesiącu (niespełna milion sztuk). Z kolei gry z serii Rock Band przekonały do siebie co prawda „tylko” 628 tysięcy graczy, lecz stanowi to pokaźny, bo blisko 65% wzrost sprzedaży.
Wspomnianych wyżej powodów do radości należy doszukiwać się w przychodzie, jakie firmy Activision (GH) oraz Electronic Arts (RB) uzyskały ze sprzedaży swoich dzieł. W przypadku pierwszej jest to suma w wysokości aż 146 milionów dolarów (spadek ze 181 milionów nie był więc tak bolesny). Z kolei sprzedaż Rock Band przyniosła EA 68 milionów dolarów (nieznaczny wzrost o 9,5%). Gdzie należy się dopatrywać tak sporych rozbieżności w obu sumach?
Są one przede wszystkim rezultatem tego, że World Tour jest pierwszą odsłoną w historii cyklu Guitar Hero, która oferuje graczom możliwość zagrania na perkusji oraz zaśpiewania do mikrofonu. To prowadzi oczywiście do konieczności ustalenia ceny na odpowiednio wysokim poziomie. Stąd też spadek poziomu sprzedaży (wiele osób nie mogło sobie pozwolić na taki wydatek), ale jednoczesny wzrost przychodów (mniejsza liczba egzemplarzy ale za wyższą cenę). W przypadku Rock Band sytuacja wygląda już nieco inaczej. Na rynku seria zadebiutowała w zeszłym roku i to właśnie wtedy większość graczy zaopatrzyła się już w pełny zestaw z perkusją, mikrofonem oraz dwoma gitarami. W bieżącym roku zakup tychże elementów nie był już konieczny, więc gracze decydowali się już głównie na nabycie samej gry. To oczywiście pociągnęło za sobą mniejszy przychód. W przyszłym roku podobny los spotka zapewne kolejną odsłonę cyklu Guitar Hero. O ile oczywiście twórcy nie wymyślą nowego instrumentu, który będzie można do niej dokupić (np. klawiszy).