Po serii rozczarowujących premier na Steam gracze zachwycili się Wizard with a Gun
Użytkownicy Steama entuzjastycznie przywitali survivalową strzelankę Wizard with a Gun. Dzisiaj do zabawy dołączą posiadacze konsol.
Wczoraj odbyła się premiera Wizard with a Gun, czyli izometrycznej gry akcji wzbogaconej elementami typowymi dla gatunków roguelike i survival, za którą odpowiada studio Galvanic Games. Debiut okazał się sporym sukcesem.
- Na Steamie gracze są zachwyceni. 93% recenzji graczy to pochwała tego tytułu, co serwis kategoryzuje jako „bardzo pozytywne” przyjęcie gry.
- Poniżej przytaczamy kilka opinii:
Absolutnie polecam tę grę. Zwykle nie lubię roguelike'ów i gier survivalowych, ale ta w jakiś sposób bierze wszystkie dobre cechy z obu i tworzy doskonałą produkcję. Nie mam żadnych zastrzeżeń.
Naprawdę jestem pod wrażeniem Wizard with a Gun. Wszystko w niej gra na 100% – od stylu graficznego przez walkę i mechaniki ulepszeń, eksploracji, zbierania materiałów aż po oprawę dźwiękową.
W tym wypadku jakość zwiastunów faktycznie odzwierciedla jakość gry.
- Po ostatnich rozczarowujących głośnych premierach pokroju Lords of the Fallen, Star Trek: Infinite i Total War: Pharaoh, które mają odpowiednio 55%, 57% i 60% pozytywnych recenzji na Steam, wreszcie otrzymaliśmy grę, która wydaje się podobać zdecydowanej większości użytkowników serwisu firmy Valve.
- Gra osiąga również dobre wyniki aktywności. Rekord dnia premiery wyniósł 3469 osób bawiących się równocześnie, co jest imponującą liczbą jak na tak niszową produkcję. Wczoraj podobne wyniki miało znacznie bardziej rozreklamowane Total War: Pharaoh, a jednocześnie wyższe niż Star Trek: Infinite.
Przypomnijmy, że Wizard with a Gun zadebiutowało wczoraj tylko na PC. Grę można kupić na Steamie za 114,99 zł. Produkcja nie oferuje polskiej wersji językowej.
Z kolei dzisiaj o godzinie 17:00 czasu polskiego gra trafi na konsole Xbox Series S i Xbox Series X (także za 114,99 zł) oraz PlayStation 5 (za 109 zł). W dalszych planach jest również wydanie na Nintendo Switch.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!