autor: Konrad Serafiński
PlatinumGames z nowym tajemniczym projektem
W sieci pojawił się wywiad z szefem PlatinumGames. Atsushi Inaba podzielił się w nim informacjami na temat przyszłości studia, a także nowych gier. Firma pracuje ponoć nad produkcją, „jakiej jeszcze nie widzieliście".
Serwis Video Games Chronicle opublikował wywiad z szefem japońskiego studia PlatinumGames, Atsushim Inabą. Twórca podzielił się ciekawymi informacjami na temat przyszłości firmy. Jedną z nich jest ta, że podczas tworzenia Bayonetty 3 deweloperzy zdecydowali się zmienić proces produkcyjny względem poprzednich części. Co więcej, studio jest w trakcie prac nad jeszcze niezapowiedzianym tytułem, który Inaba opisuje jako coś zupełnie nowego:
Obecnie jesteśmy w połowie prac nad czymś, czego jeszcze nigdy nie widzieliście. Wiem, że wielu deweloperów zapowiada swoje produkcje w ten sposób, ale gra, nad którą pracujemy, jest prawdziwie wyjątkowa i nie przypomina niczego dotychczas znanego. Nawet dla nas, jako weteranów produkowania gier. Praca nad nowym tytułem sprawia, że jesteśmy bardzo podekscytowani.
Wiele zmieniło się także w sposobie zarządzania firmą. Szefostwo postawiło na większą swobodę twórczą poszczególnych oddziałów. PlatinumGames chciałoby także samo wydawać swoje produkcje, w czym mają pomóc dwie nowe gry (przypomnijmy, że seria Bayonetta czy nadchodzące Astral Chain należą do zewnętrznych wydawców). Atsushi Inaba podkreślił, że:
Rok 2019 będzie dla nas niesłychanie istotny. Pomijając liczbę produkcji, które zapowiemy (lub nie), muszę przyznać, że będzie to rok znaczących zmian w naszym podejściu, nowych wyzwań i metod pracy. Właściwie możemy powiedzieć, że budujemy właśnie struktury, które w przyszłości mają przynieść nam zyski. [...] To absolutnie prawda, że są momenty, w których chcesz stworzyć kontynuację gry, a nie posiadając do niej praw - nie możesz.
Chęć przejęcia praw do własnych gier nie oznacza dla studia zrezygnowania ze współpracy z zewnętrznymi firmami. Inaba uważa, że wciąż istnieją na to szanse - na przykład przy tworzeniu dużej produkcji, gdzie część pracy wykonuje jedno studio, a część drugie.