Platforma Origin padła ofiarą ataku hakerów? EA dementuje

Serwis Eurogamer doniósł, że wielu użytkowników platformy Origin otrzymało maile informujące o zmianie danych konta bez ich wiedzy i zgody. Pierwsze wieści wskazywały na włamanie do systemu dystrybucji cyfrowej koncernu Electronic Arts, który jednak po jakimś czasie zdementował wszelkie pogłoski na ten temat.

Logo platformy Origin

Włamanie na platformę Origin?

Na forach działu obsługi klienta EA pojawiły się wpisy wielu użytkowników, którzy rzekomo stracili dostęp do kont;
Członek forum NeoGAF odkrył, że jego adres mailowy został zmieniony na rosyjski;
EA zdementowało doniesienia o włamaniu.

Wczoraj serwis Eurogamer poinformował, że wielu użytkowników platformy Origin otrzymało maile z wiadomością o zmianie hasła lub adresu e-mail. Zostały one zmodyfikowane bez ich wiedzy i zgody, skutecznie uniemożliwiając dostęp do posiadanych tytułów. W kilku przypadkach nie zgadzała się również data urodzenia przypisana do konta (wymagana do weryfikacji tożsamości gracza).

Pierwsze podejrzenia sugerowały hakerskie włamanie do systemu koncernu Electronic Arts. Na forum NeoGAF pojawił się wpis z odnośnikami do postów na oficjalnych stronach amerykańskiej firmy, w których użytkownicy zgłaszali niemożność zalogowania się do konta. Członek NeoGAF zauważył, że w miejscu jego adresu e-mail pojawił się inny, z rosyjską domeną, a nazwa użytkownika została zmieniona.

Po skontaktowaniu się z firmą Electronic Arts redaktor Eurogamera otrzymał najpierw standardową, automatyczną odpowiedź o tym jak poważnie firma podchodzi do tego rodzaju przypadków oraz o „mocnych środkach bezpieczeństwa, zabezpieczających dane użytkowników Origin, które są nieustannie zwiększane i ulepszane”. Z czasem jednak udało mu się uzyskać oświadczenie od przedstawiciela działu klienta EA. Według niego, „na chwilę obecną nie mamy powodów, aby przypuszczać, że ktoś włamał się do bazy danych Origin”.

Warto przypomnieć, że w przeciągu ostatnich kilkunastu miesięcy miało miejce kilka głośnych przypadków włamań i kradzieży danych użytkowników w świecie elektronicznej rozrywki. Rok temu hakerzy zaatakowali forum Steam, a w grudniu – stronę programu lojalnościowego firmy Square Enix. W czerwcu w niepożądane ręce wpadły adresy mailowe, zaszyfrowane hasła i daty urodzenia graczy League of Legends, natomiast w sierpniu hakerom udało się włamać na serwery platfromy Battle.net firmy Blizzard Entertainment. Żadne z tych wydarzeń nie dorównywało jednak skalą kradzieży danych użytkowników PlayStation Network z kwietnia ubiegłego roku.