Pingwin będzie „niezwykle brutalny” i „mocny”. Colin Farrell zapowiada mroczny serialowy spin-off The Batman od DC
Colin Farrell zabierze widzów do Gotham City w nadchodzącym serialu DC. Ośmioodcinkowy Pingwin ucieszy odbiorców, którzy oczekują mrocznego i brutalnego gangsterskiego klimatu.
Kilka dni temu mogliśmy obejrzeć nowy zwiastun gorąco oczekiwanego serialu DC – Pingwina z Colinem Farrellem w głównej roli. Produkcję zobaczymy jeszcze w tym roku, twórcy zaczynają więc promować swoje odcinkowe dzieło. Gwiazdor portretujący Oza udzielił ostatnio wywiadu, w którym opowiedział, czego możemy się spodziewać po nadchodzących epizodach.
Colin Farrell opisał Pingwina jako „mrocznego” i „brutalnego”. Z pewnością seria będzie utrzymana w klimacie, jaki panował w The Batman Matta Reevesa z 2022 roku. Przypomnijmy, że nadchodzący serial jest spin-offem filmowej produkcji, a jego akcja rozgrywa się po wydarzeniach znanych z kinowego widowiska z Robertem Pattinsonem.
To było długie i niezwykłe doświadczenie. [Pingwin] jest mroczny, to mogę powiedzieć o tym serialu. Jest naprawdę mocny […] Co nie znaczy, że nie będzie rozrywkowy. Filmowanie go było dla mnie wspaniałym czasem. Jest niezwykle brutalny. Ukazuje drogę człowieka do osiągnięcia tego, o czym zawsze marzył, do zdobycia pewnej władzy i statusu społecznego.
Wypowiedź Colina Farrella z pewnością ucieszy tych fanów, którzy chcieli, by film z 2022 roku otrzymał kategorię R, a który skończył z PG-13. Nadchodzący serial pokazujący, jak Oswald Cobblepot doszedł do władzy w podziemnym świecie Gotham, z pewnością dostarczy wielu bardzo mocnych scen i momentów utrzymanych w gangsterskim klimacie.
W serialu DC, oprócz Colina Farrella, wystąpią także Cristin Milioti, Michael Zegen oraz Clancy Brown. Showrunnerką serialu jest Lauren LeFranc (Agenci T.A.R.C.Z.Y.), a w gronie producentów znaleźli się reżyser The Batman, Matt Reeves, oraz Craig Zobel (Mare z Easttown).
Pingwin zadebiutuje na HBO Max jesienią 2024 roku.
Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!