Pierwszy patch do Forzy Motorsport mocno złagodził grind, ale gracze nadal są sfrustrowani
Tydzień po premierze Forza Motorsport otrzymała pierwszy patch. Oprócz naprawienia szeregu problemów, twórcy szybko wzięli sobie do serca krytykę systemu tuningu aut. Niestety, błędy, które zostały, nadal budzą złość graczy.
Choć w ogólnym zarysie nowa Forza Motorsport jest grą co najmniej dobrą, liczba mniejszych i większych niedoróbek w niej potrafi przytłoczyć. Dlatego gracze z niecierpliwością wyczekiwali pierwszej łatki – i dostali ją wczoraj wieczorem. Patch waży ok. 750 MB na Steamie i ok. 2,5 GB na platformach Microsoftu.
Lista zmian jest dość długa, obejmuje przede wszystkim naprawę błędów związanych ze stabilnością programu (czyt. crashami), ustawieniami sterowania i dostępności oraz matchmakingiem, a także drobne ulepszenia fizyki (tempo zużycia opon na mokrą nawierzchnię) i grafiki w odniesieniu do konkretnych torów czy samochodów.
Ważniejszy i ciekawszy okazuje się fakt, że Turn 10 Studios już po tygodniu od premiery gry postanowiło znacząco zmodyfikować kontrowersyjny system ulepszania samochodów, tj. drastycznie obniżyło wymagane poziomy, na których odblokowują się poszczególne części. Oto najistotniejsze zmiany:
- typ opon: poziom 11 -> 3
- tylny spojler: 12 -> 8
- zderzaki, progi, maska: 15 -> 9
- redukcja masy: 20 -> 12
- pojemność silnika: 30 -> 15
- wymiana silnika: 40 -> 25
- karoseria (tzw. bodykity): 45 -> 20
- wymiana układu napędowego: 50 -> 25
W rezultacie teraz już po jednym wyścigu uzyskujemy dostęp do szerokiej gamy opcji tuningu, a przed końcem mistrzostw powinniśmy być w stanie dokonywać najbardziej radykalnych modyfikacji aut (o ile nie zrezygnujemy całkowicie z sesji treningowych).
Teraz relatywnie szybko możemy zacząć przerabiać silnik na wszelkie sposoby – o ile wystarczy nam punktów samochodu na „zakup” każdej upatrzonej części.Źródło: własne / Turn 10 Studios.
Niestety, w ogólnym rozrachunku aktualizacja nie została przyjęta zbyt ciepło przez społeczność. Lista znanych problemów wciąż pozostaje niepokojąco długa i dochodzą do niej zgłoszenia nowych mankamentów, nieobecnych przed pobraniem łatki.
Co gorsza, Turn 10 nie naprawiło bolączki, na którą gracze najbardziej pomstują – okazjonalnego błędu w zapisywaniu postępów, sprawiającego, że gra „nie zapamiętuje” ostatniego wyścigu (czasem więcej niż jednego) i zawiesza się np. przy próbie zatwierdzenia tuningu lub zakupu samochodu. Dotyczy to zwłaszcza popremierowych zawodów, które są odblokowywane co tydzień.
Mam nadzieję, że deweloper niebawem wypuści kolejną łatkę – najlepiej jeszcze przed weekendem.
Forza Motorsport jest dostępna w Game Passie, który kupisz tutaj
ZASTRZEŻENIE
Firma GRY-OnLine S.A. otrzymuje prowizję od wybranych sklepów, których oferty prezentowane są powyżej. Dołożyliśmy jednak wszelkich starań, żeby wybrać tylko ciekawe promocje – przede wszystkim chcemy publikować najlepsze oferty na sprzęt, gadżety i gry.