autor: Ignacy Kruk
Pierścienie Władzy z planem na 5 sezonów: “Wiemy, jakie będzie finalne ujęcie”
Twórcy Pierścieni Władzy, JD Payne i Patrick McKay, zdradzili, że już teraz mają rozplanowane wszystkie pięć sezonów serialu, dodając, że wiedzą nawet, jakie ujęcie zakończy superprodukcję Amazona.
Źródło: YouTube / Prime Video
Jak donosiliśmy wczoraj, twórcy Pierścieni Władzy, JD Payne i Patrick McKay, nie zamierzają oglądać się zbyt mocno na konkurencję pokroju Gry o tron. Zamiast tego wolą skupić się na materiale źródłowym i uchwyceniu bogactwa świata, który stworzył Tolkien.
Najwyraźniej serial Amazona podąża inną ścieżką również w pozostałych aspektach. Jak dowiadujemy się z ostatniego wywiadu z showrunnerami (via Empire), w przeciwieństwie do sztandarowej produkcji HBO, Pierścienie Władzy mają zamknąć się w „zaledwie” pięciu sezonach. Co więcej, wszystkie mają już zaplanowaną historię do opowiedzenia. Jak czytamy we wspomnianym materiale:
Amazon zakupił prawa na 50-godzinny serial. Od samego początku znali skalę tej produkcji – to obszerna opowieść, wyraźnie podzielona na początek, rozwinięcie i zakończenie. W związku z tym niektóre rzeczy z pierwszego sezonu mogą mieć większe znaczenie dopiero w sezonie piątym.
Może Cię zainteresować:
- Pierścienie Władzy zdumiały znawców Tolkiena
- George R. R. Martin o toksycznych fanach Władcy Pierścieni i Gry o tron
- 7 rzeczy, których NAPRAWDĘ obawiam się w nowym Władcy Pierścieni
Twórcy pochwalili się nawet, że już teraz wiedzą, jak będzie wyglądać ostatni kadr serialu i raz jeszcze podkreślili swój szacunek do J.R.R. Tolkiena, dodając również, że kierują się spisaną wolą legendarnego pisarza.
Wiemy nawet, jakie będzie finalne ujęcie ostatniego odcinka. […] W swoich listach Tolkien pisał o tym, że chce pozostawić po sobie mitologię, która ma miejsce na kreatywność innych umysłów, dzierżących różne narzędzia, od malarstwa, przez muzykę, aż po dramaturgię.
To tak, jakby Tolkien stworzył gwiazdy na nieboskłonie i pozwolił nam układać je w różne konstelacje. Staramy się robić to, czego on sobie życzył. Tak długo, jak czujemy, że nasze pomysły są w zgodzie z jego esencją, jesteśmy na właściwej ścieżce.
Presja, którą byśmy czuli, gdyby to były nasze historie, najpewniej doprowadziłaby nas do szaleństwa. Wszystkie jednak pochodzą od kogoś znacznie większego. To opowieści Tolkiena, a my jesteśmy jego namiestnikami. Właśnie dlatego pokładamy tyle wiary w tych pomysłach, ponieważ nie są nasze. Jesteśmy co najwyżej ich kustoszami.
Trzeba przyznać, że słowa twórców dają nadzieję na godną adaptację zbudowaną na tolkienowskich fundamentach, a fakt, że całość jest z góry rozplanowana, również zdaje się być dobrym znakiem dla tej produkcji.
Efekty pracy twórców ocenimy jednak dopiero 2 września, kiedy Pierścienie Władzy zadebiutują na platformie Amazon Prime Video.
A co Wy sądzicie o długości Pierścieni Władzy i podejściu twórców do dziedzictwa Tolkiena?
Amazon Prime Video kupisz tutaj