autor: Marek Grochowski
Phantom Lapboard w sprzedaży
O znikającej niczym widmo konsoli Phantom wie chyba każdy, kto w miarę regularnie śledzi wiadomości pojawiające się na łamach naszego serwisu. Ambitny, by nie rzec: rewolucyjny, sprzęt ekipy Infinium Labs został zaanonsowany jeszcze w 2002 r., a potem sukcesywnie zmieniał wygląd i ewoluował w nowe formy (m.in. niedoszłą usługę typu games on demand), by wreszcie po latach prac jego twórcy uraczyli
O znikającej niczym widmo konsoli Phantom wie chyba każdy, kto w miarę regularnie śledzi wiadomości pojawiające się na łamach naszego serwisu. Ambitny, by nie rzec: rewolucyjny, sprzęt ekipy Infinium Labs został zaanonsowany jeszcze w 2002 r., a potem sukcesywnie zmieniał wygląd i ewoluował w nowe formy (m.in. niedoszłą usługę typu games on demand), by wreszcie po latach prac jego twórcy uraczyli nas… bezprzewodową klawiaturą i myszką na nowatorskiej podkładce.
Urządzenie o nazwie Phantom Lapboard to najprawdopodobniej pozostałość po wielkiej platformie, która miast stać się pogromcą konkurencyjnych urządzeń, okazała się po prostu papierowym tygrysem. Widoczny na zdjęciu sprzęt trafił ostatnio do sprzedaży w USA i jest on rozprowadzany drogą sieciową, w cenie $129.95.
Kontrolery wchodzące w skład zestawu przeznaczone są do współpracy z komputerami klasy PC i Macintosh, zaś ich zasięg dochodzi do odległości 10 metrów. Charakterystyczną cechą klawiatury jest możliwość obracania jej o 360 stopni w poziomie i odchylenia wraz z podstawką o 22 stopnie w górę. Mysz z kolei działa przy użyciu technologii laserowej i przystosowana jest do tego, by służyć zarówno graczom prawo- jak i leworęcznym.